

Orlen Oil Motor Lublin po raz drugi w tym sezonie udzielił surowej lekcji żużla Innpro ROW Rybnik wygrywając na jego torze 58:32. Jak spotkanie podsumowali mistrzowie Polski?

Jacek Ziółkowski, menedżer Orlen Oil Motoru
– Od początku ten mecz był pod naszą kontrolą. Przewaga była bardzo duża. Tylko w trzeciej serii straciliśmy nieco punktów, ale nasi zawodnicy dobrze wykonali swoją pracę.
Jack Holder
– Zbyt często nie zdarza nam się jeździć w Rybniku, a przez pogodę tor był trochę nieprzewidywalny. Mimo to dobrze sobie poradziliśmy i czekamy już na kolejne spotkanie.
Fredrik Lindgren
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo cała drużyna pojechała dobre zawody. Warunki były ciężkie. Tor długo był przykryty plandeką ze względu na opady deszczu. Nie mieliśmy możliwości zrobić obchodu toru więc musieliśmy trochę „strzelać” z ustawieniami, ale każdy z nas spisał się bardzo dobrze.
Bartosz Bańbor
– Ostatni raz byłem w Rybniku dwa lata temu więc trochę czasu minęło. Od tamtego czasu tor się zmienił i ja też się zmieniłem. Wszystko nam tutaj spasowało i jechaliśmy dobrze ze startu, który był w takich warunkach kluczowy. Tor nie był też za prosty, ale daliśmy sobie z nim radę. Ja w każdym biegu walczyłem na tyle ile mogłem. W pierwszym swoim występie przestrzeliłem z ustawieniami, a dodatkowo na pierwszym łuku popełniłem błąd. Później pozmienialiśmy co nieco w motocyklach i było już zdecydowanie lepiej.
