Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Piotr Welcz znowu trenerem Kryształu Werbkowice. Niestety, na razie efekt nowej miotły nie zadziałał, bo w niedzielę jego podopieczni przegrali po raz piąty z rzędu. Tym razem ulegli na wyjeździe Sparcie Rejowiec Fabryczny 1:3.
Rafał Kycko na razie jest bezcenny dla swojej nowej drużyny. Doświadczony zawodnik już po trzech kolejkach ma na koncie trzy gole w barwach Gryfa Gmina Zamość. W sobotę 30-latek zdobył obie bramki w wygranym 2:0 meczu z Kryształem Werbkowice.
W grupie drugiej nowe rozgrywki efektownie rozpoczął nie tylko lider z Kraśnika, ale i Start Krasnystaw. W drugiej serii gier piłkarze Marka Kwietnia ograli na wyjeździe Tomasovię 4:2.
Nie inaugurację punkty stracił główny faworyt do awansu, czyli Świdniczanka. Lepiej z tej roli wywiązała się Stal Kraśnik. Podopieczni Daniela Szewca ograli u siebie Spartę Rejowiec Fabryczny, chociaż do przerwy było 0:0. W drugiej odsłonie niebiesko-żółci zaaplikowali jednak rywalom trzy gole.
Od piątku do niedzieli we Wrześni i Czerniejewie rozgrywany będzie krajowy finał turnieju UEFA Regions Cup. W zawodach weźmie udział także reprezentacja Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, która wygrała kilka tygodni temu turniej eliminacyjny w Stalowej Woli
Finał Pucharu Polski na szczeblu województwa, utrzymanie, a na deser wygrana w klasyfikacji Pro Junior System w naszej IV lidze. Drużyna Sebastiana Luterka może uznać poprzedni sezon za bardzo udany. Mimo wszystko w lecie szkoleniowiec chce poważnie wzmocnić swoją drużynę. Widać to po nazwiskach zawodników, którzy trenują z Gryfem Gmina Zamość.
Chełmianka po dwóch porażkach w finałach Pucharu Polski na szczeblu województwa znowu zgarnęła trofeum. W środę piłkarze Tomasza Złomańczuka pokonali w Zawadzie Gryf Gmina Zamość 2:0.
Rozgrywki ligowe w naszym regionie praktycznie dobiegły już końca. Na środę zaplanowano jednak jeszcze jedno, bardzo ważne spotkanie. W finale Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego Gryf Gmina Zamość zmierzy się w Zawadzie z Chełmianką. Początek zawodów zaplanowano na godz. 18
Coraz mniej niewiadomych w grupie spadkowej. Pewne utrzymania są już: Lewart, Gryf Gmina Zamość i Orlęta Łuków. Do ostatniej kolejki będzie się toczył bój o czwartą lokatę. W grze pozostają: POM Iskra Piotrowice, która na razie zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce oraz Sparta Rejowiec Fabryczny. Ta ostatnia ekipa rzutem na taśmę pokonała Gryfa Gmina Zamość 1:0.
W środę na boisku w Poniatowej został rozegrany drugi mecz półfinałowy Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego. Tamtejsza Stal musiała uznać wyższość Gryfa Gmina Zamość. Po 90 minutach było 0:0, ale rzuty karne lepiej wykonywali piłkarze Sebastiana Luterka, którzy pokonali rywali 6:5.
W tym sezonie w IV lidze utrzymają się tylko cztery kluby. Drużyny z miejsc: 5-6 grupy spadkowej mogły mieć jeszcze nadzieje na utrzymanie, jeżeli z awansów zrezygnowaliby mistrzowie klas okręgowych, co w poprzednich latach już się zdarzało. Tym razem się jednak na to nie zanosi.
Dzisiaj zostanie rozegrany drugi mecz półfinałowy Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego. Stal Poniatowa zmierzy się u siebie z Gryfem Gmina Zamość. Początek zawodów zaplanowano na godz. 17.30, a bilety będą kosztowały 7 zł.
Jest pierwszy zespół w grupie spadkowej, który może już spać spokojnie. To Orlęta Łuków, które po zwycięstwie nad Igrosem Krasnobród 3:0 mają osiem punktów przewagi nad piątym zespołem, a do rozegrania pozostały zaledwie dwie kolejki.
W meczu dwóch czołowych drużyn w grupie spadkowej po punkcie do swoich kont dopisały: Gryf Gmina Zamość i POM Iskra Piotrowice. Starcie obu ekip zakończyło się remisem 1:1, bliżej wygranej byli jednak piłkarze Zbigniewa Wójcika.
Piłkarze Mirosława Kosowskiego w pierwszych siedmiu meczach grupy spadkowej zanotowali: trzy remisy i cztery remisy. W sobotę musieli się jednak pogodzić z pierwszą od kilku tygodni porażką. Lepszy okazał się Gryf Gmina Zamość, który wygrał z Włodawianką 3:2. I ma już dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
W środowy wieczór poznaliśmy ostatniego triumfatora rozgrywek o okręgowy Pucharu Polski. Gryf Gmina Zamość pokonał w Tyszowcach tamtejszą Huczwę dopiero po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry było 1:1, a w serii jedenastek drużyna Sebastiana Luterka wygrała 4:2
Dzisiaj w Tyszowcach zostanie rozegrany ostatni finał okręgowego Pucharu Polski. Huczwa zmierzy się z innym czwartoligowcem – Gryfem Gmina Zamość (godz. 17). Dla obu drużyn to będzie przerywnik od walki o utrzymanie.
Pierwszy raz od 18 września ani jednego punktu nie wywalczyli piłkarze Damiana Panka. Huragan przegrał w niedzielę ze Startem Krasnystaw aż 0:4.
Po trzech porażkach z rzędu pierwszy punkt w grupie spadkowej wywalczył Kłos Gmina Chełm. Drużyna Jana Konojackiego zremisowała na wyjeździe z Włodawianką 2:2. Goście i tak pewnie odczuwają spory niedosyt, bo do przerwy prowadzili 2:0.
Powoli kształtuje się czołówka grupy spadkowej. W najlepszej sytuacji nadal jest Gryf Gmina Zamość, a dwa pozostałe miejsca zajmują: POM Iskra Piotrowice i Huczwa Tyszowce.
Pierwszy punkt podczas rywalizacji w grupie spadkowej zdobył w sobotę beniaminek z Krasnobrodu. Igros zremisował u siebie z Lutnią Piszczac 0:0. Po końcowym gwizdku na pewno większy niedosyt mają gospodarze, którzy dwukrotnie byli bliscy zdobycia gola, ale zamiast w siatce piłka lądowała na słupku.
Przed pierwszą serią gier w grupie spadkowej kilku trenerów przekonywało, że to będzie ciekawsza rywalizacja niż w grupie mistrzowskiej. I chyba trzeba przyznać, że mieli rację, bo od razu sypnęło niespodziankami. Nie brakowało też ciekawych spotkań. A takim na pewno było starcie w Piotrowicach, gdzie POM Iskra pokonał Igros 4:3 po golu z… 92 minuty.
Już na piątek zaplanowano pierwszy mecz grupy spadkowej. Lewart Lubartów zmierzy się u siebie z Hetmanem Zamość (godz. 16). Walka o utrzymanie w tym sezonie zapowiada się bardzo interesująco. Zanosi się na to, że bezpieczne będą tylko lokaty:1-4, a chętnych jest tak naprawdę 11.
Piłkarze Sebastiana Luterka już od jakiegoś czasu wiedzieli, że w końcówce sezonu będą grali o utrzymanie. Dobrze się jednak przygotowali do decydującej części rozgrywek. W sobotę wygrali z Gromem Różaniec 1:0 i już wiadomo, że przystąpią do rywalizacji z najwyższej pozycji.
Atak zimy spowodował, że niewiele drużyn miało okazję w weekend powalczyć o punkty. Huczwa Tyszowce i Gryf Gmina Zamość jednak wybiegły na boisko, ale w Lubyczy Królewskiej. Górą była druga z ekip po zwycięstwie 2:0.