Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

IV Liga Lubelska - gr. II

18 listopada 2020 r.
17:18

Tomasovia – Granit Bychawa 5:0. Nie zasłużyli na lanie

Karol Karólak zdobył w środę dwa gole dla Tomasovii
Karol Karólak zdobył w środę dwa gole dla Tomasovii (fot. Tomasz Tomczewski )

Rzadko po porażce 0:5 można powiedzieć, że drużyna rozegrała przyzwoite zawody. Tak jednak było w środę z Granitem. Podopieczni Łukasza Gieresza dostali lanie w Tomaszowie Lubelskim, ale to oni w przeciągu pierwszych 10 minut mogli zdobyć przynajmniej dwa gole. Wykończenie akcji to jednak od dawna największy problem zespołu z Bychawy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Minęło kilkadziesiąt sekund, a po przechwycie piłkę pod polem karnym niebiesko-białych rozegrali: Klim Morenkov i Cezary Pęcak.

Ostatecznie strzelał ten drugi, ale Łukasz Bartoszyk odbił futbolówkę na rzut rożny. Po centrze z narożnika boiska obok bramki uderzył Hubert Iwaniak. A w piątej minucie podanie Morenkova dotarło do Łukasza Struga, który strzelił w górny róg bramki, ale znowu swoją robotę bez zarzutu wykonał bramkarz rywali.

W 10 minucie po raz kolejny to Granit gościł w szesnastce ekipy z Tomaszowa Lubelskiego. Ponownie podania wymienili Strug i Morenkov, ale ten pierwszy z bliska uderzył prosto w bramkarza. Przyjezdni byli bardzo groźni w swoich atakach, ale niespodziewanie w 25 minucie, to podopieczni Pawła Babiarza objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym piłką przejął Damian Chmura i wślizgiem z kilku metrów wpakował do siatki.

W końcówce pierwszej odsłony Mateusz Zawiślak dwa razy wybijał piłkę pod nogi rywali. O ile pierwszy błąd bramkarza nie miał konsekwencji, to drugi zakończył się podaniem Karola Karólaka do Patryka Słotwińskiego i golem na 2:0. „Słotwa” raczej próbowal dośrodkować, ale piłka po rykoszecie niespodziewanie wylądowała w siatce.

Szybko po zmianie stron lider tabeli upewnił się, że w ostatnim meczu u siebie w tej rundzie zgarnie trzy punkty. Znowu wszystko zaczęło się od złego wyprowadzenia piłki ze swojej połowy. Damian Szuta zaliczył przechwyt i odegrał do Karólaka, który zaliczył trzecie trafienie. Tuż po godzinie gry niebiesko-biali jeszcze dobili zniechęconych gości.

Najpierw akcję rozpoczął daleki wykop spod bramki Tomasovii. Arkadiusz Smoła zgrał piłkę głowa, a Jakub Szuta idealnie zagrał do wbiegającego w szesnastkę Karólaka. Ten strzelał „podcinką” nad bramkarzem, ale za lekko. Dlatego pobiegł jeszcze za piłką i z bliska zdobył czwartego gola. A kilkadziesiąt sekund później po rzucie rożnym Słotwińskiego najpierw strzelał Smoła, ale wynik ustalił Jakub Szuta, który znalazł się tam, gdzie spadła piłka.

ZDANIEM TRENERÓW

Paweł Babiarz (Tomasovia)

– Jak ktoś pamięta mecz w Bychawie z sierpnia, to był identyczny. Łukasz Bartoszyk wybronił dwie-trzy sytuacje, a potem my strzelaliśmy. Bychawa to bardzo dobry zespół piłkarsko. Grają bardzo dobrze, ja o tym wiedziałem i wynik nie odzwierciedla tego, co się działo na boisku. Trzeba jednak dodać, że my poprzednie spotkanie rozegraliśmy w niedzielę i to na trudnym boisku. Ciężko nam było dojść do siebie. Kiedy zaczęliśmy biegać normalnie, to spotkanie z Granitem się wyrównało. Duża w tym jednak zasługa Łukasza, że po 10 minutach nadal było 0:0. Jestem zadowolony, że trafiłem ze zmianą między słupkami, bo naprawdę bronił świetnie. Moja drużyna na pewno nabrała doświadczenia i to procentuje w takich meczach.

Łukasz Gieresz (Granit)

– Zostaliśmy klasycznie wypunktowani przez lidera, ale sam obraz meczu był inny. Musze pogratulować Tomasovii, że nie grając dobrego spotkania potrafili wygrać zdecydowanie. To była konfrontacja wyrachowanego boksera, który miał swoje problemy, ale wygrał na punkty. W pierwszej fazie wykreowaliśmy bohatera, czyli bramkarza rywali, który pomógł swojemu zespołowi. Ciężko mówić o tym, że źle się zachowaliśmy, bo uderzenia były niezłe. Dziwny mecz z naszej perspektywy. Wynik 5:0 świadczy o dominacji i kontroli, ale to nie tak było. Kulejemy w fazie finalizacji, dlatego trzeba wziąć ten wynik na klatę. Dalej robimy jednak swoje, pracujemy i uważam, że w końcu chłopaki zaczną strzelać. I wtedy do dobrej dyspozycji i ładnej gry dołożymy też bramki.

Tomasovia Tomaszów Lubelski – Granit Bychawa 5:0 (2:0)

Bramki: Chmura (25), Słotwiński (45), Karólak (52, 61), J. Szuta (63).

Tomasovia: Bartoszyk – Żurawski (53 Baran), Chmura, Zozulia, Pleskacz (75 Matterazzo), Karólak (66 Chudyga), Skiba, Słotwiński, Smoła (83 Witkowski), D. Szuta, J. Szuta (69 Sałamacha).

Granit: Zawiślak – Piwnicki, Radziewicz, Iwaniak, Struk, Misztal (77 Wolski), Szymala, Sprawka (75 Pawelec), Strug, Morenkov, Pęcak.

Żółte kartki: Słotwiński, Skiba (Tomasovia).

Sędziował: Konrad Łukiewicz (Zamość).

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku
pogoda
film

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku

Długi weekend majowy rozpocznie się pogodowym optymizmem – słonecznie, sucho i coraz cieplej. W piątek czeka nas 20°C i spokojne niebo. Niestety, sobota i niedziela będą już chłodniejsze z możliwymi miejscowo niewielkimi opadami deszczu.

Po bezbramkowym remisie w Opolu Górnik zagra u siebie z Pogonią Siedlce

Górnik Łęczna w piątek zagra z Pogonią Siedlce. Celem powrót na ścieżkę zwycięstw

Po wyjazdowym remisie w Opolu piłkarze Górnika Łęczna wracają na swój stadion. W piątek (godz. 19) zielono-czarni podejmą broniącą się przed spadkiem Pogoń Siedlce z byłym napastnikiem łęcznian w składzie

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie
zdjęcia

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie

Trzeci maja dopiero w sobotę, ale tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół nr 2 im. ks. P.K. Sanguszki w Lubartowie już w zeszłym tygodniu postanowoli to święto uczczić. Zatańczyli poloneza w miejskim parku.

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

62-latek na drodze w Wólce Hrusińskiej w gminie Krasnobród popełnił poważny błąd. Zaczął wyprzedzać na wzniesieniu i doprowadził do kolizji z autem jadącym z przeciwnej strony.

Mathieu Scalet od pierwszy od lutego pojawił się ostatnio w podstawowym składzie Motoru

Motor w piątek zagra sparing z Widzewem, kolejny mecz w lidze dopiero 9 maja

Motor kolejny mecz o punkty zagra dopiero 9 maja. Żótło-biało-niebiescy zmierzą się wtedy u siebie z Piastem Gliwice (godz. 18). To nie znaczy jednak, że piłkarze Mateusza Stolarskiego będą mieli wolne. W piątek o godz. 12 czeka ich sparing z Widzewem Łódź.

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej zakończył się skandalem. Przy pomocy swoich zwolenników kandydat na prezydenta Polski usunął z budynku Urzędu Miasta flagę Ukrainy.

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego
samorząd

Jarosław Gowin wraca do gry. Nowa rola byłego wicepremiera w Chełmie

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy ma nową pracę. Został pełnomocnikiem ds. współpracy z uczelniami wyższymi oraz partnerstwa międzynarodowego w kancelarii prezydenta miasta Chełm, Jakuba Banaszka.

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0
galeria

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla drużyny z Lublina. Bogdanka LUK pokonała na wyjeździe ALuron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Jak środowe spotkanie oceniają obie ekipy?

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie
Historia
galeria

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie

Święto Pracy, czyli 1-maja było jednym z najważniejszych świąt w czasach PRL, które obchodzono nad wyraz uroczyście, najczęściej z udziałem najwyższych władz partyjnych. O tym, w jaki sposób obchodzono to święto świadczą liczne, archiwalne fotografie.

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Długi weekend majowy to czas, gdy Polacy tłumnie ruszają w drogę na zasłużony odpoczynek. Jednak policja apeluje, by w tym czasie nie wyłączać myślenia i pamiętać o zdrowym rozsądku podczas błogiego wypoczynku.

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika Łęczna nie otrzymują na czas pensji wobec czego przed niedzielnym meczem z Odrą Opole na jego piłkarze w ramach protestu wyszli na murawę z kilkuminutowym opóźnieniem. Po zakończeniu spotkania kibice zielono-czarnych domagali się w mediach społecznościowych odpowiedzi zarządu klubu do zaistniałej sytuacji. Ta została opublikowana w środę wieczorem

Walka o mistrzostwo LNBA jest bardzo zacięta

LNBA: Matematyka pokonała Patobasket i wyrównała stan rywalizacji

Wydawało się, że już w niedzielę poznamy mistrza LNBA. Okazało się jednak, że stara gwardia jeszcze się dobrze trzyma, co pokazał niedzielny mecz. Matematyka wygrała z Patobasketem i o losach tytułu zadecyduje trzecie spotkanie.

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa i Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Stal Kraśnik powiększyła przewagę nad Lublinianką do sześciu punktów

Stal Kraśnik ucieka Lubliniance, Hetman Zamość podziękował trenerowi

W środę została rozegrana 26. kolejka Keeza IV ligi. Stal Kraśnik bez problemów wygrała mecz z Kłosem Gmina Chełm 4:0, a skoro Lublinianka zostawiła trzy punkty w Janowie Lubelskim, to lider powiększył przewagę nad ekipą z Wieniawy do sześciu punktów. Kolejnej porażki doznał Hetman Zamość, a działacze szybko po spotkaniu poinformowali, że Robert Wieczerzak i jego sztab zostali odsunięci od prowadzenia drużyny.

IV Liga
7. KOLEJKA

Wyniki:

Motor II Lublin - Start Krasnystaw 1-2
Lewart Lubartów - Stal Poniatowa 2-2
Stal Kraśnik - Kryształ Werbowice 6-0
Tomasovia - Cisowianka Drzewce 0-4
Ogniwo Wierzbica - Górnik II Łęczna 1-1
Opolanin - Łada 1945 Biłgoraj 3-2
Granit Bychawa - Grom Kąkolewnica 3-0
Gryf Gmina Zamość - Lublinianka 2-2
Janowianka - Gryf 4-1 (zaległy)

Tabela:

1. Stal K. 7 18 21-5
2. Cisowianka 7 16 18-7
3. Start 7 15 14-10
4. Janowianka 7 14 16-8
5. Lewart 7 14 14-7
6. Gryf 7 13 16-8
7. Opolanin 7 13 17-14
8. Łada 7 12 13-10
9. Huragan 7 10 12-9
10. Motor II 7 10 11-10
11. Górnik II 7 9 14-10
12. Kryształ 7 9 8-14
13. Granit 7 6 7-18
14. Tomasovia 7 5 8-17
15. Ogniwo 7 5 7-13
16. Stal P. 7 4 5-16
17. Grom 7 3 5-24
18. Lublinianka 7 2 9-15

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!