Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Trzech zawodników TBV Startu Lublin wystąpiło w barwach rozszerzonej reprezentacji Polski podczas turnieju w Chinach
(fot. Maciej Kaczanowski)
Uznanie w oczach trenera Artura Gronka znaleźli Wojciech Czerlonko, Mateusz Dziemba i Marcin Dutkiewicz. Dwóch pierwszych ma z lubelskim klubem ważne umowy na kolejny sezon. Dutkiewicz natomiast najprawdopodobniej odejdzie z TBV Startu, bo chce grać bliżej rodzinnego domu. Według nieoficjalnych informacji najbliżej jest mu do Trefla Sopot.
Biało-Czerwoni rywalizację w Chinach rozpoczęli od konfrontacji z USA, którą sensacyjnie wygrali 78:72. Sukces umniejsza oczywiście fakt, że Amerykanie wysłali do Azji zespół złożony z graczy występujących na co dzień w NCAA oraz niższych ligach. Najlepszym graczem Biało-Czerwonych był Mateusz Zębski. Gracz MKS Dąbrowa Górnicza zdobył 19 pkt. Czerlonko na swoim koncie zapisał 9 „oczek”, Dutkiewicz 6 pkt, a Dziemba 3 pkt.
– Wygraliśmy po ciężkiej walce. Bardzo dobrze zagraliśmy w ataku i w obronie, dzieliliśmy się piłką. Jeden drugiemu pomagał, mimo że warunki w hali były niesprzyjające - było głośno i gorąco. Każdy kto wyszedł na parkiet wykonał dobrą robotę w obronie, co pozwoliło nam na kontry. Bardzo się cieszymy, bo nie codziennie wygrywa się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych - mówił po meczu dla serwisu pzkosz.pl Marcin Dutkiewicz.
Dzień później to właśnie doświadczony skrzydłowy TBV Startu był bohaterem Biało-Czerwonych. Dutkiewicz w konfrontacji z Chinami zdobył 18 pkt, a Polacy pokonali gospodarzy 75:67. Mecz był toczony przy olbrzymim zainteresowaniu publiczności, która prowadziła ogłuszający doping. Pozostali lublinianie, Dziemba i Czerlonko, zdobyli odpowiednio 7 i 4 pkt.
– Byliśmy ciekawi jak się gra przy takiej gorącej publiczności. Od początku wynik był na styku. Nasz atak napędzał fakt, że zagraliśmy dobrze w obronie. Nakręcały nas przechwyty, dawały nam przewagę. Końcówka znowu była wyrównana, ale wytrzymaliśmy i kontrolowaliśmy sytuację – powiedział portalowi pzkosz.pl Mateusz Dziemba.
W niedzielę Polacy pokonali natomiast 79:78 Litwinów. W tym spotkaniu gracze „czerwono-czarnych” ponownie należeli do najważniejszych aktorów – Dutkiewicz i Dziemba uzbierali po 11 pkt. Słabszy dzień miał za to Czerlonko, który zapisał na swoim koncie jedynie 2 „oczka”. Najskuteczniejszy w naszej ekipie była Michał Nowakowski. Gracz Arged BM SlamStal Ostrów Wielkopolski zdobył 23 pkt.
