Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
PGE MKS FunFloor zakończył występy u siebie wygraną z Gnieznem
(fot. DW)
Szczypiornistki PGE MKS FunFloor w niedzielny wieczór pożegnały się ze swoimi kibicami. W ostatnim, domowym meczu sezonu 24/25 lublinianki pokonały w hali Globus MKS URBiS Gniezno 36:31. Bohaterką spotkania była Magda Balsam, która rzuciła aż 11 bramek.
Zanim obie ekipy ruszyły do boju kibice mogli pożegnać zawodniczki, które w przyszłym sezonie nie będą już grały w Lublinie. W kolejnych rozgrywkach do dyspozycji Pawła Tetelewskiego nie będą już: Balsam, Antonija Mamić, Aleksanda Olek, Stela Posavec i Anouk Nieuwenweg.
Początek zawodów przebiegał dokładnie tak, jak wszyscy się spodziewali. Miejscowe po pięciu minutach prowadziły już 5:1. Kilka chwil później Paulina Wdowiak rzutem przez całe boisko podwyższyła na 8:2. I w tym momencie było jasne, że gospodyniom nic złego stać się nie może. A kibice obecni na spotkaniu zastanawiali się pewnie jedynie nad tym, jak wysoko wygrają ich pupilki.
Przyjezdne jeszcze powalczyły, bo potrafiły zmniejszyć straty do czterech bramek. Na przerwę zespoły schodziły jednak przy wyniku 19:13 na korzyść podopiecznych trenera Tetelewskiego. Druga część, to jednak ambitna postawa piłkarek z Gniezna, które w końcówce przegrywały już jedynie różnicą dwóch goli. Ostatecznie PGE MKS FunFloor wygrał jednak 36:31.
W ostatnim meczu sezonu lublinianki zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. To spotkanie zaplanowano na niedzielę, 25 maja (godz. 12.30).
PGE MKS FunFloor Lublin – MKS URBiS Gniezno 36:31 (19:13)
PGE MKS: Wdowiak 1, Mamić – Balsam 11, Planeta 6, Posavec 5, Rosiak 4, Matuszczyk 3, Olek 2, M. Więckowska 1, Pietras 1, Szynkaruk 1, Fedeńczak 1, Nieuwenweg, D. Więckowska, Andruszak, Pastuszka. Kary: 10 min.
MKS URBiS: Hypka, Abramowic – Cygan 7, Kuriata 6, Hartman 5, Łęgowska 4, Lipok 4, Bartkowiak 2, Świerżewska 2, Wabińska 1, Nurska, Schlabs, Tanaś, Matysek. Kary: 6 min.
