Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zdrowie

30 lipca 2022 r.
10:05

Cichy zabójca w brzuchu, przez którego pacjent może umrzeć w kilka minut. Lekarze wykryli 872 przypadki

Pacjent, pan Roman (w środku) z lekarzami z lubelskiego SPSK 1: prof. Tomaszem Zubilewiczem i dr Tomaszem Pedowskim. Na zdjęciu w ramce brzuch z widocznym tętniakiem oraz podczas operacji
Pacjent, pan Roman (w środku) z lekarzami z lubelskiego SPSK 1: prof. Tomaszem Zubilewiczem i dr Tomaszem Pedowskim. Na zdjęciu w ramce brzuch z widocznym tętniakiem oraz podczas operacji (fot. Paweł Buczkowski)

Częściej spotyka mężczyzn niż kobiety. Często nie daje żadnych dolegliwości, a kiedy już się pojawiają, to może być za późno i chory umiera nawet w ciągu kilku minut – tak o tętniaku aorty brzusznej mówią lekarze. Lubelscy naukowcy podsumowali badania przesiewowe, które prowadzono w całej Polsce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Przez lekarza rodzinnego zostałem skierowany do szpitala, bo miałem złe wyniki krwi. Trafiłem tutaj z podejrzeniem zatoru płucnego. Ale okazało się, że to nie jest to. Zrobiono mi USG brzucha i tam niestety wyszło, że mam dosyć duży balon i dwa mniejsze – opowiada pan Roman, 79-latek z Lublina, który w operację usunięcia tętniaka aorty brzusznej przeszedł w 2018 roku. Jak czuje się dzisiaj? – Nie czuję żadnych dolegliwości. Chodzę od czasu do czasu na kontrolę, balon jest coraz mniejszy. Oby tak dalej – opowiada pacjent, który o swoim przypadku opowiedział po to, żeby zachęcić do badań inne osoby.

Jako przestrogę podaje osobiście znany mu przypadek. – Młodszy ode mnie mąż mojej siostry niestety zmarł. Nie poddał się operacji, uważał, że nic mu nie dolega, bo tego się nie czuje, i pękł mu ten tętniak. Nie był wtedy w Lublinie, więc niestety nie dostał też natychmiastowej opieki lekarskiej – opowiada pan Roman.

Lekarze z Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii SPSK Nr 1 w Lublinie podsumowali w piątek koordynowany przez nich ogólnopolski program badań przesiewowych tętniaka aorty brzusznej. Przez trzy lata przebadano ponad 20 tysięcy Polaków.

– Badanie profilaktyczne jest zupełnie bezbolesne. Trwa 5 minut, używa się do niego sondy aparatu ultrasonograficznego. Badamy średnicę aorty i średnicę tętnic biodrowych. W ten sposób możemy uratować człowiekowi życie – mówi prof. Tomasz Zubilewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Naczyń i Angiologii SPSK 1 w Lublinie.

W badaniach przesiewowych oprócz lekarzy z Lublina wzięli udział medycy z całej Polski. – Pomysł ma kapitalne znaczenie dla uświadamiania i edukacji zarówno chorych jak i lekarzy co do bardzo poważnej patologii, jaką jest tętniak aorty brzusznej – uważa prof. Dariusz Jańczak z Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Transplantacyjnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tętniak aorty brzusznej. Wideo: SPSK 1 w Lublinie

Dzięki badaniom wykryto 872 tętniaki aorty brzusznej, w tym 191 u kobiet i 681 u mężczyzn. Średnia wykrywalność wyniosła 4,31 proc. W woj. lubelskim nawet jeszcze więcej, bo na 1387 badań znaleziono 108 tętniaków (7,78 proc.). Średnia wieku pacjentów, u których je wykryto to 73 lata.

– Łatwo sobie policzyć jak olbrzymia jest grupa pacjentów, którzy nie wiedzą o tym, że mają w brzuchu cichego zabójcę, który nie daje dolegliwości, a w każdej chwili może eksplodować i doprowadzić do śmieci – dodaje prof. Dariusz Jańczak.

Wśród osób, u których wykryto tętniaka bardzo wiele z nich miało również takie choroby współistniejące jak nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemię, czy chorobę niedokrwienną serca. Często osoby te, to również palacze.

– Eliminacja tych czynników ryzyka zmniejsza zagrożenie powstania tętniaka – przestrzega prof. Zubilewicz. – Zdarza się też rodzinne występowanie tętniaków. Operujemy pacjenta a za rok, czy za dwa, okazuje się, że jego brat w wieku ponad 65 lat również go posiada. Dlatego w rodzinie, gdzie taki tętniak wystąpił, warto wykonać takie badanie – dodaje.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla dwóch powiatów województwa lubelskiego. Niebezpieczne zjawiska mogą wystąpić w niedzielny poranek.

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny zawodnik Motoru Lublin został powołany do reprezentacji. Marek Bartos skorzystał na kontuzji kolegi i dołączył do kadry Słowacji przed arcyważnym meczem z Niemcami.

Jolanta Kotlińska - współzałożycielka pierwszego klubu jazdy figurowej i własnej marki "Turkus Ice". Aktywnie 
działająca na rzecz rozwoju łyżwiarstwa i rolkarstwa figurowego. Przez lata związana z klubem MKŁ Libella Lublin, 
aktualnie z klubem UKŁF Salchow Lublin. Z wykształcenia magister kosmetologii, prowadząca własną działalność. 
W wolnym czasie pasjonatka jeździectwa i windsurfingu.
ROZMOWA

Lublin czeka na więcej lodu

O kolejkach na Icemanii, planach miejskiego lodowiska i miłości do łyżew, która nie gaśnie nawet latem, rozmawiamy z Jolantą Kotlińską – instruktorką łyżwiarstwa, współzałożycielką pierwszego klubu łyżwiarskiego w Lublinie

Rafał Król zapewnił Stali Kraśnik ważne zwycięstwo, a Świdniczadnka poległa w Kolbuszowej Dolnej

Chełmianka na remis z Wisłoką, proste błędy Świdniczanki i gol na wagę zwycięstwa Rafała Króla w Kraśniku

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wisłoką Dębica 0:0. Trzy punkty w sobotę wywalczyła Stal Kraśnik, która rzutem na taśmę pokonała Naprzód Jędrzejów. Bez choćby "oczka" z Kolbuszowej Dolnej wracała za to Świdniczanka.

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
opinie

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…
Rozmowa z żołnierzem

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…

- To normalne, że ludzie giną na froncie. Nienormalne, że się do tego przyzwyczajamy – mówi w rozmowie specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego Giennadij Szewczuk, żołnierz walczący o wolność Ukrainy praktycznie od początku bestialskiego ataku Rosjan. Nazywają go „Krokodyl”. Bo potrafi siedzieć ukryty w błocie okopu, skąd widać tylko jego oczy. Od czterech lat walczy z rosyjskimi okupantami. I podkreśla, że jego dziadek, chłopak z Mokotowa, robiłby to samo.

Szlachetna Paczka znów łączy ludzi. Ruszyła baza rodzin potrzebujących wsparcia

Szlachetna Paczka znów łączy ludzi. Ruszyła baza rodzin potrzebujących wsparcia

W sobotę, 15 listopada, punktualnie o godzinie 8:00 Szlachetna Paczka otworzyła internetową bazę rodzin, które w tym roku czekają na pomoc. Organizatorzy podkreślają, że wystarczy niewielki wysiłek i odrobina dobrej woli, by realnie odmienić czyjeś życie.

Zdjęcie ilustracyjne

Rusza Tydzień Świadomości Stopy Cukrzycowej. Bezpłatne badania dla pacjentów z cukrzycą

17 listopada w całej Polsce rozpoczynają się obchody Tygodnia Świadomości Stopy Cukrzycowej – międzynarodowej akcji edukacyjnej poświęconej jednemu z najpoważniejszych powikłań cukrzycy. Do 22 listopada 2025 roku każdy pacjent chorujący na cukrzycę będzie mógł bezpłatnie przebadać stopy w gabinetach i placówkach biorących udział w akcji.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium