Od 1 września 2019 roku lek zwiększający szanse na całkowite wyleczenie agresywnej postaci raka piersi – pertuzumab – będzie refundowany.
Udostępnienie chorym z wczesnym HER2+ rakiem piersi pertuzumabu zwiększy szanse pacjentek na całkowite wyleczenie. Podwójna blokada zwiększa skuteczność leczenia, dzięki czemu dochodzi do zmniejszenia lub całkowitego zniknięcia guza. Możliwa jest operacja oszczędzająca, a chemioterapia i leczenie przy pomocy trastuzumabu z pertuzumabem pozwala wyleczyć ten typ raka na wczesnym etapie rozwoju, szczególnie u chorych z zajętymi węzłami chłonnymi i o negatywnym statusie hormonalnym.
Agresywna postać raka
Podtyp HER2 dodatni w raku piersi występuje u ok. 20-25% kobiet. To szczególnie agresywna postać raka, która szybko się rozwija i rozprzestrzenia do innych części ciała. Dodatkowe czynniki ryzyka, takie jak stan węzłów chłonnych i receptorów hormonalnych, mogą prowadzić do wystąpienia wcześniejszej wznowy u niektórych kobiet.
Mimo stosowania od kilkunastu lat trastuzumabu, który znacząco zwiększył szanse chorych, w dalszym ciągu u ok. ¼ z nich nastąpi nawrót w ciągu 10 lat. Choroba rozsiana jest najczęściej nieuleczalna, a koszty leczenia są bardzo wysokie. Nadzieją jest podanie we wczesnym stadium podwójnej blokady, czyli do chemioterapii w połączeniu z trastuzumabem dodaje się pertuzumab.
Podanie podwójnej blokady jeszcze przed operacją zmniejsza wielkość guza, dzięki czemu np. wskazanie do mastektomii może zostać zmienione na operację oszczędzającą pierś, co dla kobiety ma kolosalne znaczenie. Może też okazać się, że guz zmniejsza się tak, że pozostaje po nim jedynie blizna i operuje się już tylko miejsce po guzie.
Rak – choroba uleczalna
Organizacje pacjentów od dłuższego czasu zabiegały o dostęp do pertuzumabu dla polskich pacjentek. – Głęboko wierzyłam, że dialog z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia przyniesie oczekiwane dla wielu chorych na raka piersi pozytywne rozstrzygnięcie. Resort zdrowia stał przed dużym wyzwaniem, bo rak piersi nie jest chorobą jednorodną, więc chore muszą mieć zapewnione różne formy leczenia – hormonoterapię, radioterapię, leczenie chirurgiczne. Zdajemy sobie sprawę, że pogodzić interesy wielu grup chorych z możliwościami finansowymi jest bardzo trudno. Tym bardziej dziękuję z całego serca wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu – powiedziała Krystyna Wechmann, prezes Federacji Stowarzyszeń Amazonki.
Elżbieta Kozik, prezes organizacji Polskie Amazonki–Ruch Społeczny, podkreśla: – Pacjentki z wczesnym HER2 dodatnim rakiem piersi z nadzieją czekały na dostęp do skutecznego leczenia, a takim jest dostęp do pertuzumabu, dzięki któremu możemy mówić o całkowitym wyleczeniu, powrocie do aktywności zawodowej i społecznej. Zapewnienie chorym możliwości wyleczenia to również oszczędność kosztów spowodowanych zwolnieniami lekarskimi, rentami. Kiedyś mówiło się, że rak piersi to wyrok, nowoczesne leczenie sprawiło, że zaczęliśmy nazywać go już chorobą przewlekłą, dzisiaj możemy mówić, że jest chorobą uleczalną! Sama wiele lat temu chorowałam i wiem, co znaczy dla pacjentki dostać szansę na wyleczenie, powrót do pracy, pasji, aktywności społecznych i rodzinnych, co znaczy żyć bez lęku, że choroba wróci.
Najbardziej skuteczna terapia
W ostatnim czasie odnotowano wzrost śmiertelności z powodu raka piersi. Polska jest jedynym krajem, gdzie wzrasta zachorowalność i śmiertelność z powodu tego nowotworu.
– Biorąc pod uwagę rosnący trend umieralności wśród Polek z powodu raka piersi my, lekarze, musimy mieć w swoim arsenale jak najwięcej skutecznych leków. Znając korzyści wynikające z zastosowania pertuzumabu we wczesnym HER2 dodatnim raku piersi nie wyobrażałam sobie, aby nie został zrefundowany. To lek o potwierdzonym działaniu stosowany z powodzeniem w wielu krajach – dodaje dr n med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Jedną z wielu pacjentek dr Gruszfeld, leczonych pertuzumabem, była 34-letnia pani Ola, u której w ubiegłym roku wykryto HER2 dodatniego raka piersi. Po otrzymaniu 6 dawek pertuzumabu z trastuzumabem w połączeniu z chemioterapią i po ponownym zbadaniu tkanek okazało się, że nie ma w jej organizmie komórek nowotworowych. Pani Ola bardzo cieszy się, że od września pacjentki nie będą musiały martwić się o finansowanie najbardziej skutecznej terapii.
– To cudowna informacja i ogromnie się cieszę. Bardzo chciałam coś zrobić na rzecz innych chorych i napisałam list do ministra zdrowia z apelem o udostępnienie podwójnej blokady chorym. Nie wiem, czy miał on jakikolwiek wpływ na decyzję ministra, ale ogromnie się cieszę, że dołożyłam kamyczek do tego wielkiego sukcesu – mówi kobieta.
– Leki nowej generacji są szansą dla pacjentek i dają nadzieję na normalne życie, bez strachu o przerzuty i ponowne zachorowanie. Dzięki doskonałej współpracy i komunikacji między organizacjami pacjenckimi, które zajmują się pomocą pacjentkom z rakiem piersi w Polsce, udało się przeprowadzić efektywny dialog z Ministerstwem Zdrowia, którego rezultatem jest tak szerokie zaopiekowanie pacjentek z różnymi rodzajami raka piersi – skomentowała Anna Kupiecka, prezes Fundacji „OnkoCafe – Razem Lepiej”.
Źródło: ExpertPR Consultancy