

W ostatnim meczu sezonu 2024/2025 Azoty Puławy zmierzą się we własnej hali z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Początek spotkania w poniedziałek o godzinie 18.

Wszystko wskazuje na to, że będzie to ostatni występ puławian na najwyższym poziomie rozgrywkowym w kraju nie tylko w obecnym sezonie, ale w ogóle. Jak informuje puławski klub „zabrakło środków, by spełnić wymagania licencyjne i móc dalej reprezentować Puławy, region i Polskę na najwyższym szczeblu rozgrywek”. Na uzyskanie licencji na występy w elicie w rozgrywkach 2025/2026 potrzeba dwóch milionów złotych.
Kłopoty Azotów rozpoczęły się ponad rok temu, kiedy to umowę sponsorską wypowiedział partner strategiczny Grupa Azoty. Od tego czasu władzom klubu nie udało się pozyskać nowego sponsora. – Mimo licznych prób, apeli i nadziei - sponsor, który mógłby dać klubowi „drugi oddech”, się nie znalazł – czytamy w klubowym komunikacie.
Pod względem sportowym w obecnym sezonie Azoty długo zajmowały miejsce w czołówce Orlen Superligi, za mistrzem Orlen Wisłą Płock i wicemistrzem Industrią Kielce. Wraz z upływem czasu przeżywająca kłopoty kadrowe drużyna prowadzona przez trenera Patryka Kuchczyńskiego zaczęła przesuwać się w dół tabeli. Z początkiem 2025 roku z powodu kłopotów finansowych zgodę na przedwczesne rozwiązanie kontraktów otrzymali kluczowi zawodnicy: Kacper Adamski i Dean Sesić. Już bez nich puławianie robili co mogli aby zakwalifikować się do fazy play-off. Zabrakło niewiele.
Ostatecznie zespół zakończył fazę zasadniczą w grupie spadkowej. Ale już po pierwszym meczu w drugiej części sezonu, w którym pokonał Zepter KPR Legionowo, zapewnił sobie utrzymanie w lidze zawodowej. – Nie przegraliśmy sportowo. Wręcz przeciwnie - przez cały sezon walczyliśmy z pasją, charakterem i poświęceniem. Udowodniliśmy, że potrafimy rywalizować z najlepszymi i że zasługujemy na miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej – głosi komunikat na stronie puławskiego klubu.
W Azotach Puławy do końca była wiara, że uda się pozyskać sponsora strategicznego. – Zawodnicy byli gotowi. Trenerzy i sztab zrobili wszystko, co w ich mocy. Kibice stali za nami murem do samego końca – czytamy w komunikacie.
Poniedziałkowe spotkanie z Piotrkowianinem będzie ostatnim w sezonie, ale także w lidze zawodowej. – Dlatego ten ostatni mecz to nie tylko sportowe wydarzenie. To moment symboliczny. Zakończenie wieloletniej obecności Azotów Puławy w Superlidze, pełnej sukcesów, wzruszeń, medalowych chwil i pasji, która gromadziła tłumy na trybunach i przed ekranami. Zagrajmy ten mecz razem. Przyjdźcie do hali. Pokażmy, że Azoty Puławy to więcej niż klub. To ludzie, społeczność, emocje i historia, którą wspólnie tworzyliśmy przez lata. Niech ten wieczór zostanie w naszej pamięci na zawsze - jako świadectwo jedności, lojalności i dumy. Do zobaczenia na trybunach! – apeluje puławski klub.
Bilety na pożegnalne wydarzenie w Orlen Superlidze można nabyć za symboliczną złotówkę: https://tiny.pl/58-p4rbf
