

Tego transferu chyba spodziewało się niewielu. Motor Lublin postanowił tymczasowo pożegnać się z Christopherem Simonem. Senegalczyk został wypożyczony do końca sezonu do spadkowicza z PKO BP Ekstraklasy – Puszczy Niepołomice.

Popularny „Kikis” rozpoczął nowy sezon w... podstawowym składzie Motoru. Przeciwko Arce Gdynia zagrał jednak tylko przez 45 minut. Od tamtej pory nie pojawił się już na murawie.
Senegalczyk w trakcie okresu przygotowawczego łatał dziury na pozycji numer dziewięć, bo klub z Lublina rozpoczął przygotowania tak naprawdę bez klasycznego napastnika.
Po transferach Karola Czubaka i Renata Dadashova dla Simona zabrakło jednak miejsca w ataku, a do tej pory trener Mateusz Stolarski stawiał też na innych zawodników w środku pola. Obecnie wydaje się, że pewny plac mają: Jakub Łabojko, Bartosz Wolski oraz Ivo Rodrigues.
25-letni piłkarz z Senegalu do tej pory rozegrał 23 mecze w barwach Motoru i zdobył w nich dwa gole. W poszukiwaniu minut żółto-biało-niebiescy zdecydowali się tymczasowo wysłać gracza na wypożyczenie.
– Kikis to zawodnik z dużymi umiejętnościami. Zależy nam na tym, grał regularnie i ustabilizował swoją formę. Aktualnie rywalizacja na tej pozycji jest bardzo duża, stąd decyzja o wypożyczeniu. Puszcza to zespół, który jeszcze w poprzednim sezonie rywalizował z nami w Ekstraklasie. To dobry drużyna i regularne występy na pewno pomogą mu odzyskać odpowiedni rytm meczowy – mówi dyrektor sportowy klubu z Lublina Paweł Golański.
Puszcza po spadku słabo rozpoczęła sezon w Betclic I lidze. Po pięciu meczach ma na koncie cztery punkty i sześć strzelonych goli. Ten dorobek daje drużynie Tomasza Tułacza dopiero czternaste miejsce w tabeli. Co więcej, ekipa z Niepołomic jeszcze nie wygrała ani jednego spotkania w obecnych rozgrywkach.
