LUK Politechnika – eWinner Gwardia 3:2, Polski Cukier Avia gorsza od Norwida

W partii otwarcia lepiej radzili sobie goście. Sporo kłopotów lublinianom sprawiła zagrywka wrocławian. Prym w niej wiódł Amerykanin Jeffrey Menzel. Dobrze też przyjezdni radzili sobie w ataku i bloku. Miejscowi przegrywali już 5:8, 9:13, 13:18. W międzyczasie trener LUK Politechniki Dariusz Daszkiewicz wykorzystał przerwę w grze. Niewiele pomogły uwagi szkoleniowca, jak też wprowadzane zmiany. Gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki 19:25.

Lublinianie zabrali się solidniej do pracy w drugiej odsłonie. Znacznie lepiej funkcjonowało przyjęcie zagrywki, atak i blok. Na 24:18 atak skończył Paweł Rusin, a zagrywka Davida Mehicia przypieczętowała wygraną 25:18.

Po zwycięstwie w drugiej partii gospodarze nie poszli za ciosem w trzeciej. Powróciły słabości z pierwszego seta. LUK Politechnika nie radziła sobie z zagrywką gości. Miejscowi przegrywali już 11:15 i trener Daszkiewicz skorzystał z pierwszej przerwy. Po powrocie na boisko nie było lepiej. To eWinner Gwardia w dalszym ciągu dyktowała warunki. Wrocławianie wygrywali 22:15, 23:16, 24:17, zwyciężając 25:18.

Czwartą partię zapamiętamy z zaciętej walki na przewagi. Presję wytrzymali zawodnicy trenera Daszkiewicza. Wygraną przypieczętował Paweł Rusin, najpierw atakiem na 28:27, a następnie asem serwisowym na 29:27.

W tie-breaku od początku prowadzili lublinianie: 3:0, 7:4, 8:5, 10:7, 13:9. Mecz zakończył atakiem Jakub Ziobrowski (15:10). W rywalizacji LUK Politechnika prowadzi 1-0. Zespoły grają do dwóch zwycięstw.

LUK Politechnika Lublin – eWinner Gwardia Wrocław 3:2 (19:25, 25:18, 18:25, 29:27, 15:10)

LUK Politechnika: Pająk, Mehić, Rusin, Romać, Sobala, Stajer, Majstorović (libero) oraz Cabaj (libero), Durski, Ziobrowski, Wachnik, Szaniawski.

eWinner Gwardia: Biernat, Olczyk, Menzel, Lubaczewski, Siwicki, Wierzbicki, Mikułka (libero) oraz Gibek, Frąc, Nowik.

MVP: David Mehić (LUK Politechnika).

Nie mogą znaleźć sposobu siatkarze Polskiego Cukru Avii Świdnik na ogranie Exact Systems Norwida Częstochowa. W rundzie zasadniczej dwukrotnie przegrali po 1:3. Identyczny wynik zanotowaliśmy w pierwszym meczu o 5. miejsce. Gospodarzem przegrali pierwszego seta 19:25. Drużyna trenera Witolda Chwastyniaka poderwała się do walki w drugiej odsłonie, która lepiej poradziła sobie w końcówce (25:22).

Sporo emocji towarzyszyło drużynom w trzeciej i czwartej partii. W trzeciej Avia przegrywała już 21:24, a mimo to doprowadziła do 24:24. Następnie świdnicki beniaminek obronił dwa setbole, ale ostatecznie przegrał 26:28.

Również na przewagi grano w czwartym secie. Miejscowi prowadzili już 21:16 jednak roztrwonili tę przewagę (24:24). Trzy punkty goście zdobyli przy serwisie Tomasza Kryńskiego. W końcówce Avia obroniła trzy meczbole, ale nie wykorzystała czterech setboli. Gospodarze przegrali 30:32, a cały mecz 1:3. W czwartek obie drużyny spotkają się w rewanżu w Częstochowie. Zespoły grają dwumecz, możliwy jest też złoty set.

Polski Cukier Avia Świdnik – Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3 (19:25, 25:22, 26:28, 30:32)

Polski Cukier Avia: Nowak, Rawiak, Rećko, Obermeler, Guz, Swodczyk, Kuś (libero) oraz Walawender, Sługocki, Machowicz, Kurek.

Norwid: Mucha, Kryński, Rusowicz, Szewczyk, Kowalski, Kopyść, Wasilewski (libero) oraz Antosiewicz, Kogut, Walczak, Cieślik, Biliński, Franczak.

MVP: Jarosław Mucha (Norwid).

Drugi półfinał: Visła Bydgoszcz – BBTS Bielsko-Biała 1:3 (22:25, 20:25, 25:23, 19:25) * mecz o 7. miejsce: Mickiewicz Kluczbork – KPS Siedlce 3:0 (25:20, 25:23, 25:21).