Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 stycznia 2023 r.
12:05

Płyty, rzutniki i aparaty. Kolekcjoner z Lublina spieszy na ratunek przeszłości

Marek Ciekot jest kolekcjonerem, który wykupuje i odrestaurowuje stare sprzęty. Zajmuje się tym od piętnastu lat.
Marek Ciekot jest kolekcjonerem, który wykupuje i odrestaurowuje stare sprzęty. Zajmuje się tym od piętnastu lat. (fot. DW)

Wchodząc do niewielkiego domku, ma się wrażenie, że współczesny świat został przed drzwiami, a pomieszczenie jest z innej epoki. Na stoliku są poustawiane projektory, przy ścianie w rządku można podziwiać stare lampy naftowe

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Zrobię nastrój i będziemy mogli rozmawiać – mówi pan Marek Ciekot, stawiając na płycie igłę gramofonu.

Rozbrzmiewa francuska piosenka, a ja nie mogę się nadziwić, jak głośny i czysty jest dźwięk. Pan Marek zatyka głośnik kawałkiem materiału i dodaje ze śmiechem: – Tylko tak można przyciszyć muzykę w tym sprzęcie.

Kinematografia i wielki duży fiat

Kolekcjonerstwo zainteresowało pana Marka kilkanaście lat temu i zdołał zgromadzić wiele skarbów. Niektóre sprzęty widzę pierwszy raz, a pan Marek o każdym z nich potrafi długo opowiadać.

Największe zainteresowanie budzą projektory i rzutniki: nie tylko klasyczne filmowe, ale także na slajdy. Ciężko wskazać najstarszy przedmiot, ale te najbardziej wartościowe pochodzą z początku XX wieku.

Sporo okazów jest wyrobem francuskim. Pan Marek wspomina braci Lumière i przypomina, że to Francja jest krajem prekursorów sztuki filmowej. To tam pojawiło się Towarzystwo braci Pathé, które aż do I wojny światowej było największym producentem sprzętów kinematograficznych. Nic zatem dziwnego, że wiele przedmiotów jest właśnie z tego kraju.

I chociaż to od sprzętów kinematograficznych cała kolekcja się zaczęła, to obecnie nie tylko ich pan Marek poszukuje. Wspomina, że bardzo lubi chodzić po pchlich targach i na giełdy staroci, gdzie łatwo namierzyć kolejne perełki. Można powiedzieć, że pan Marek jest mecenasem starej sztuki: zbiera płyty winylowe, a także zainteresował się obrazami.

Sama kolekcja płyt liczy sobie ponad tysiąc egzemplarzy.

Jest również właścicielem największego obrazu Fiata 125 – obraz ma wymiary dwa na dwa metry.

Miesiąc pracy nad ślimacznicą

Większość przechowywanego sprzętu wciąż jest sprawna. Nasz bohater gotów jest poświęcić sporo czasu na przywrócenie uszkodzonym urządzeniom życie.

– Kupiłem gramofon, w którym brakowało zębatki. Uszkodzona część nazywa się ślimacznica i bez zębatki nie będzie działać. Musiałem wyciąć ją ręcznie. Udało się dopiero za trzecim razem i zajęło mi to miesiąc – opowiada pan Marek.

Z równą dbałością naprawia też projektory, które z biegiem lat utraciły pierwotny kształt, lub „pogubiły” części.

Na pytanie o najciekawszy eksponat pan Marek nie potrafi odpowiedzieć, bo każdy z nich ma swoją unikalną historię. Zwraca uwagę na zabytkowy projektor na korbkę oraz na najstarszy w jego zbiorach aparat fotograficzny w drewnianej obudowie.

Aparat wciąż działa i choć pierwotnie zdjęcia odbijano na szkle, panu Markowi udało się je zrobić na papierze. Moją uwagę przykuwa jednak niewielki złoty przedmiot. Jak się okazało: w zbiorach pana Marka można natrafić również na zabawki. Wcześniej były to drobiazgi na silniku parowym, a nieduża rurka, która wzbudziła moje zainteresowanie, okazała się kalejdoskopem z XX wieku. Różnił się od tych znanych nam współcześnie, bo widoczne obrazki nie były dziełem kolorowych szkieł, a załamania światła.

Przeszłość i przyszłość

Marek Ciekot jest zainteresowany – jak sam ujął – wszystkim, co stare. Apeluje też, że dla starych rzeczy przyszły czasy degradacji.

Niszczą się nie tylko przez swój wiek, ale również przez nieumiejętne użytkowanie, bo coraz mniej osób wie, jak się z nimi obchodzić. Bardzo łatwo można bezpowrotnie stracić relikt przeszłości. A jest ich coraz mniej.

Kolekcjonerzy, tacy jak pan Marek, dbają o to, aby przedmioty wartościowe nie zginęły w mrokach dziejów. Wartość zgromadzonych eksponatów to przede wszystkim historia rozwoju technicznego: to przodkowie rzeczy, których obecnie używamy codziennie. Przeszłość zaklęta w tych przedmiotach jest warta ocalenia, bo coraz rzadziej pojawia się okazja, by przyjrzeć się jej z bliska.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

O oszustwo 60 osób i instytucji – na łączną kwotę blisko 3,6 mln zł – oskarżyła Prokuratura Regionalna w Lublinie 56-letniego adwokata z Oławy, Michała K.. Wśród pokrzywdzonych znalazły się m.in. instytucje kościelne. Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż
16 października 2025, 10:30
galeria

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż

Amelia Grabarczuk, Dawid Prusiński, Magdalena Krawczuk, Magdalena Muszyńska, Weronika Bednarz, Wiktor Maziarczyk i Zofia Ziemińska - to młodzi ludzie, których zdjęcia złożą się na wystawę "Tempus Fugit". Jej wernisaż odbędzie się w czwartek, 16 października w II LO im. Marii Konopnickiej w Zamościu.

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Dzisiaj rano w gminie Wąwolnica w powiecie puławskim zderzyły się dwa samochody. Zawinił kierowca opla, który wyjechał z podporządkowanej i uderzył w jadącego prawidłowo hyundaia.

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty
Kraśnik

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty

Kraśniccy strażacy pokazali, że dla nich liczy się każde życie. Także to należące do czworonogów.

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

W miniony weekend, na drogach powiatu chełmskiego, w odstępie zaledwie kilkunastu godzin doszło do dwóch niemal identycznych dachowań samochodów osobowych. W obu przypadkach kierowcy trafili do szpitala.

pałac Potockich
Radzyń Podlaski

Wcześniej pałac, teraz park. Miliony na rewitalizację zielonego zakątka Radzynia Podlaskiego

Wcześniej pałac Potockich, teraz park. Miasto dostało unijną dotację na rewitalizację zielonego terenu. Na razie będzie to pierwszy etap.

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

II wojna światowa przyniosła ze sobą nie tylko strach, śmierć i zniszczenie. Mogło być coś gorszego? Mogło. Płacz dzieci. Był, wciąż jest, o wiele trudniejszy do zniesienia. Maleńkie ręce kurczowo trzymające się matczynych spódnic, oczy starszych próbujące zrozumieć, to czego nie mógł pojąć rozum... Wtedy dla tysięcy istnień zatrzymał się czas. Zostali wypędzeni z ciepłego domu, pachnącego matczyną miłością i chlebem. Niemieccy żołnierze nie pozwalali na zbyt wiele. Kołdra, garnek… ostatnie spojrzenia na domy, ukochanych Burków i Reksów… Wieziono ich do obozu w Zamościu, „za druty”, tam w nieludzkich warunkach trwali. Część razem, część rozdzielona. Nie każdy miał siłę na jakieś dalej, niektórym zabrakło szczęścia i tam w nieludzkich warunkach kończyli ludzką wędrówkę… Tych, którzy przeżyli pędzono do wagonów bydlęcych. W ciemności i chłodzie rozpoczynał się kolejny etap, znów dla wielu droga bez powrotu. Cel był jednak jasno określony. Czekały na nich obozy koncentracyjne lub roboty przymusowe. Dzieci – te, które „nadawały się do germanizacji” – zostały wyrwane z rąk matek i wywiezione do Niemiec. Reszta jechała w nieznane…

Trener Motoru Mateusz Stolarski

Mateusz Stolarski przed meczem z GKS Katowice: Motor ma być znowu Motorem

Już w piątek o godz. 18 piłkarze Motoru rozegrają bardzo ważny mecz z GKS Katowice. W Lublinie spotkają się drużyny, które świetnie radziły sobie w poprzednim sezonie, ale w tym mają sporo problemów i zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli.

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Śmierć bliskiej osoby wiąże się z silnymi emocjami, ale także z koniecznością szybkiego załatwienia wielu formalności. Od uzyskania aktu zgonu po organizację ceremonii pogrzebowej. W takich chwilach wybór odpowiedniego zakładu pogrzebowego ma ogromne znaczenie. To od jego profesjonalizmu, podejścia i zakresu usług zależy, czy uroczystość przebiegnie sprawnie i z należytą powagą. W artykule omawiamy, na co zwrócić uwagę, by podjąć przemyślaną decyzję.

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Automatyczne noże sprężynowe OTF (Out The Front) zyskały w ostatnich latach popularność wśród polskich entuzjastów sprzętu taktycznego. Wokół ich legalności narosło jednak wiele mitów i nieporozumień, które często prowadzą do błędnych wniosków. Rzeczywistość prawna okazuje się bardziej złożona niż sugerują internetowe dyskusje.

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Mieszkańcy Puław są wstrząśnięci tym, co w niedzielę zdarzyło się w lesie koło Zielonej Góry. 46-letni Marcin na przerwie w trasie poszedł na grzyby. Zaatakowały go agresywne psy. Dzisiaj, mimo starań lekarzy, w tym przeprowadzonych operacji, mężczyzna zmarł.

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie
na sygnale

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie

Z pozornie niewinnego weekendowego spotkania przy alkoholu wynikła kłótnia i dramat. Dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali swojego znajomego, bijąc go młotkiem i nożem technicznym. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a sprawcy – do aresztu. Grozi im nawet 20 lat więzienia.

W czasie, gdy w Zamojskiej Akademii Kultury trwało podsumowanie sezonu turystycznego, miasto zwiedzały panie Grażyny, sąsiadki z Blachowni koło Częstochowy, które na wycieczkę przyjechały z grupą słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W ramach kilkudniowego pobytu zwiedziły już Lublin, Kazimierz a w planach miały jeszcze Puławy. Zamościem były zachwycone
galeria

Miasto idealne na city break. Tak Zamość widzą turyści

Z reguły wpadają na krótko, przeważnie w weekend. Są zadowoleni z oferty, choć czasem kręcą nosem np. na gastronomię czy stosunek jakości do ceny. Byłoby ich więcej, gdyby nie wojna w Ukrainie. Taki obraz turystów odwiedzających Zamość wyłania się z podsumowania tegorocznego sezonu.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizji internetowej?

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizji internetowej?

Telewizja internetowa zyskuje coraz większą popularność. Daje dostęp do setek kanałów i treści na żądanie, a do tego można z niej korzystać na różnych urządzeniach. Wybór odpowiedniej oferty nie jest jednak prosty, ponieważ operatorzy kuszą pakietami i wieloma funkcjami dodatkowymi. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, by telewizja internetowa była wygodna, stabilna i dopasowana do Twoich potrzeb.

Osiągnęli limit punktów karnych i stracili prawa jazdy

Osiągnęli limit punktów karnych i stracili prawa jazdy

Nadmierna prędkość nie popłaca. Przekonali się o tym dwaj kierowcy złapani przez włodawską policję. Kierowcy stracili prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej liczby punktów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium