
Kibice Motoru przy okazji meczu z Piastem pokazali klasę. Mimo wysokiej porażki żółto-biało-niebieskich gospodarze cały czas mogli liczyć na wsparcie z trybun. Spotkanie obejrzało 13344 widzów, a po końcowym gwizdku trener Mateusz Stolarski w imieniu swoim i całej drużyny podziękował fanom za wsparcie.

– Było mi głupio, kiedy przegrywaliśmy 1:4, byliśmy już po meczu, a nasi kibice tak nas wspierali. Dziękuję tym, którzy zostali do końca i nas wspierali. To jest coś, czego nie można kupić za żadne pieniądze. Można to dostać, wtedy kiedy kibice czują zaufanie do drużyny i ten limit chyba jest bardzo duży, bo to jak nas wsparli po tej przegranej, to było coś niesamowitego. W imieniu drużyny, również piłkarzy, bo też zwrócili na to uwagę, dziękuję za to. Obiecuję, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby taka porażka, w takich rozmiarach u siebie już nam się nie przytrafiła – mówił po meczu trener Motoru Mateusz Stolarski.
Atmosferę na Motor Lublin Arenie chwalił również szkoleniowiec Piasta Aleksandar Vuković. – Na pewno godna pochwały była atmosfera na stadionie, publiczność, warunki do tego, żeby zagrać – przyznał na konferencji prasowej po meczu "Vuko".
