

Łukasz Gieresz po niemal czterech latach pracy w roli trenera Świdniczanki żegna się z klubem. Umowa szkoleniowca, która obowiązuje do 2026 roku zostanie rozwiązana wraz z końcem czerwca za porozumieniem stron.

Gieresz objął „Świdnię” pod koniec 2021 roku. Klub systematycznie szedł do przodu, aż w sezonie 22/23 wywalczył pierwszy w historii awans do III ligi.
Jako beniaminek nie miał problemów z utrzymaniem i kolejne rozgrywki zakończył na dwunastym miejscu w tabeli. Następny sezon był już jednak dużo trudniejszy. Po rundzie jesiennej Świdniczanka była jednym z głównym kandydatów do spadku. I trudno się dziwić, bo miała na koncie zaledwie 11 punktów.
Wiosna w wykonaniu Tomasza Tymosiaka i spółki była jednak znakomita. 28 „oczek” w tym roku, w sumie 39 i ostatecznie trzynaste miejsce w tabeli, które dało utrzymanie na poziomie Betclic III ligi. Od razu po ostatnim meczu z Wisłoką Dębica (wygrana 3:1) pojawiły się jednak wątpliwości czy trener Gieresz nadal będzie prowadził drużynę.
W trakcie sezonu pojawiały się głosy o problemach organizacyjnych. We wtorek okazało się, że szkoleniowiec jednak żegna się z klubem. – Powodem rozwiązania umowy był brak porozumienia w temacie wizji budowy zespołu na przyszły sezon – czytamy w klubowym komunikacie.
42-latek poprowadził drużynę ze Świdnika w 112 meczach ligowych. Zanotował w nich: 55 zwycięstw, 23 remisy i 34 porażki. W sezonie 22/23 „Świdnia” wystąpiła też w finale wojewódzkiego Pucharu Polski, ale przegrała ze Startem Krasnystaw 1:2.
Co dalej z drużyną? Według plotek będzie bardzo ciężko zatrzymać w klubie czołowych zawodników, bo mówi się o zmniejszonym budżecie na kolejne rozgrywki.
