AZS UMCS Lublin uległ we własnej hali FK Odrze Opole 1:4. Dla zespołu trenera Artura Gadzickiego to pierwsza porażka od 28 października
Z dorobkiem osiemnastu punktów lublinianie plasują się na siómym miejscu w tabeli. Do rozegrania mają jeden zaległy mecz.
Przed spotkaniem medalem Prezydenta Miasta Lublin za zasługi dla rozwoju lubelskiej piłki został nagrodzony wieloletni trener – Tomasz Bielecki, który jest między innymi założycielem sekcji KU AZS UMCS Lublin, założycielem UKS Widok. Bielecki to także wykładowca akademicki, pierwszy trener sekcji futsalu KU AZS UMCS Lublin oraz były prezes BKS Lublin. Ostatnimi czasy dyrektor Centrum Kultury Fizycznej UMCS. Odznaczenie w imieniu Prezydenta Krzysztofa Żuka wręczył zastępca prezydenta ds. sportu, Krzysztof Komorski.
Dwie minuty przed ostatnią syreną arbiter uznał, że jeden z akademików faulował zawodnika Odry – przedłużony rzut karny. Do piłki podszedł Boczarski i piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Furtaka. Akademicy w mgnieniu oka wyprowadzili kontratak. Trójkowa akcja Łukasza Mietlickiego, Jakuba Wankiewicza oraz Grzegorza Fularskiego zakończyła się golem tego ostatniego.
Druga odsłona zaczęła się od naporu Odry. Szybko przyniosło to rezultaty, bo już po minucie gry na tablicy wyników było 1:1. Optyczną przewagę zawodnicy trenera Tomasza Ciastko udokumentowali w 31 minucie gry. Prowadzenie dał gościom Tomasz Meryk, który dobił do pustej bramki piłkę odbitą przez Furtaka. Dwie minuty po tym akcja Adama Kroka ze Stefanem Karnatowskim zakończyła się golem Kroka. „Dziki” postawiły wszystko na jedną kartę i z bramki zdjęty został Furtak. To wykorzystali goście, a konkretnie Adam Krok, który ustalił wynik meczu na 1:4.
– Tempo spotkania było dosyć duże. Myślę, że kibicom na pewno mogło się podobać widowisko. To był mecz walki i nieustępliwości. Szkoda, że troszeczkę nie dopasowali się do tego sędziowie. Po pierwszej połowie prowadziliśmy i wiedzieliśmy, że jeśli nie stracimy bramki, będziemy mieli swoje sytuacje. Szkoda, że ich nie wykorzystywaliśmy. Pod bramką rywali było słabo. W drugiej połowie zabrakło koncentracji. Oczywiście Odra miała w tym meczu okazje, było ich dużo i to trzeba jej oddać. Ja mam zastrzeżenia do naszej gry, bo nie wykorzystaliśmy tego, co mogliśmy – powiedział po meczu trener KU AZS UMCS Lublin, Artur Gadzicki.
KU AZS UMCS Lublin – FK Odra Opole 1:4 (1:0)
Bramki: Fulraski (18) – Bienias (21), Meryk (31), Krok (34, 36).
Lublin: Furtak, Niemczyl – Wankiewicz, Szafrański, Tarkowski, Walęciuk, Marcin Ostrowski, Michał Ostrowski, Boniaszczuk, Mietlicki, Fularski, Welman, Banachiewicz, Sułek.
Opole: Groszak, Staroń – Karnatowski, Riemann, Bienias, Meryk, Boczarski, Nesterów, Osuchowski, Krok, Dora, Olivieira Elton Dos Santos.