W niedzielę o godzinie 13 Budowlani Lublin rozegrają mecz z Ogniwem Sopot. Będzie to ostatnie spotkanie przed wakacjami
Niedzielna potyczka z Ogniwem miała odbyć się 14 kwietnia, w ramach 3. kolejki ekstraligi. Została jednak przeniesiona na czerwiec. Obecnie lublinianie zajmują w tabeli trzecie miejsce i tracą do ekipy z Sopotu zaledwie cztery punkty. Wygrana z tzw. bonusowym czyli za pięć punktów sprawi, że Budowlani przeskoczą rywala w klasyfikacji. Co ważne, oba zespoły zakwalifikowały się do grypy mistrzowskiej, a więc punkty zdobyte w niedzielę zostaną zaliczone w decydującej części sezonu.
W pierwszym meczu obu zespołów lepsi byli rugbyści z Wybrzeża, którzy wygrali 38:14. – Było to nasze najsłabsze spotkanie w obecnym sezonie – przypomina trener Budowlanych Stanisław Więciorek. – Tylko zwycięstwo zrekompensuje naszą słabą postawę z meczu w Sopocie. Jeśli wygramy z bonusem, do drugiego etapu rozgrywek przejdziemy z siedmioma „oczkami” – tłumaczy szkoleniowiec lubelskiej piętnastki.
Przeciwko Ogniwu nie zagra Artem Kułyk, który w tym czasie uczestniczył będzie w mistrzostwach Ukrainy w rugby siedmioosobowym. – Podejdziemy do tego spotkania jak najbardziej skoncentrowani. Jesteśmy w stanie ograć rywala – mówi trener Więciorek.