Górnik Łęczna w środę rozegrał trzeci sparing podczas letnich przygotowań. Tym razem zielono-czarni ograli Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1
Od pierwszego gwizdka między słupkami bramki Górnika zameldował się sprawdzany Wojciech Małecki. W podstawowym składzie znalazło się też miejsce dla dwóch kolejnych zawodników testowanych. W pierwszej połowie Małeckiemu pomagało szczęście, bo rywale zaliczyli dwa strzały w słupki. W 56 minucie Podbeskidzie na prowadzenie wyprowadził Sebastian Bartlewski.
Końcówka należała jednak do Górnika. W 79 minucie faulowany około 20 metrów od bramki rywali był Bartosz Śpiączka. Do piłki podszedł Krzysztof Danielewicz i uderzył idealnie tuż nad murem, a piłka wylądowała w siatce. 120 sekund później zielono-czarni już prowadzili. Tym razem ładną akcję Przemysława Pitrego i jednego z testowanych piłkarzy zakończył właśnie Śpiączka.
– Ja tylko strzeliłem do „pustaka”, ale to była fajna, zespołowa akcja – cieszy się Bartosz Śpiączka, który dopiero od poniedziałku może trenować na sto procent. Tuż po zakończeniu rozgrywek musiał przejść operację usunięcia wyrostka robaczkowego. – Wracam do sił i cieszę się, że mogę już normalnie pracować. Sam sparing oceniam pozytywnie, bo chociaż ćwiczymy ciężko i czujemy treningi w nogach, to potrafiliśmy odwrócić losy spotkania. Na razie w meczach kontrolnych wyniki są dobre i mamy nadzieję, że później przełożymy to na ligę – dodaje najlepszy strzelec ekipy z Łęcznej w ubiegłym sezonie.
– To był pożyteczny sparing, bo rywalizowaliśmy z drużyną z ekstraklasy, a trzeba zaznaczyć, że graliśmy, jak równy z równym. To my pierwsi zdobyliśmy gola, a do tego mieliśmy kilka ciekawych akcji. W końcówce wyszło wyrachowanie rywali, którzy zdobyli dwa gole i ostatecznie cieszyli się z wygranej – ocenia gracz Podbeskidzia Łukasz Sierpina cytowany przez klubowy portal tspodbeskidzie.pl.
W niedzielę, 3 lipca podopieczni trenera Rybarskiego zmierzą się ze Stalą Mielec. Zgrupowanie na Podkarpaciu zakończą trzy dni później. Na 9 lipca został zaplanowany ostatni mecz kontrolny z pierwszoligową Pogonią Siedlce. Nowy sezon ekstraklasy startuje w weekend 16-17 lipca, a łęcznianie w pierwszej kolejce jadą do Chorzowa na mecz z Ruchem (16 lipca, godz. 15.30).
Górnik Łęczna – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:0)
Bramki: Danielewicz (79), Śpiączka (81) – Bartlewski (56).
Górnik: Małecki – Sasin (75 Basta), Pruchnik (46 Bielak), Bogusławski (60 Szmatiuk), Leandro (46 Jarecki), zawodnik testowany (46 Szysz), Tymiński (46 Drewniak), Bonin (65 zawodnik testowany), Piesio (75 Śpiączka), zawodnik testowany (60 Pitry), Szpak (60 Danielewicz).
Podbeskidzie, I połowa: Zubas – Sokołowski, Piacek, Deja, Tarnowski, Sierpina, Sloboda, Mikołajewski, Feruga, Podgórski, Demjan. II połowa: Zubas (75 Niezgoda) – Jaroch, Piacek (65 Deja), Felsch, Hiszpański, Sierpina (60 Janeczko), Chmiel, Sloboda, Bartlewski, Podgórski (60 Pindera), Feruga.