Zawodnik AZS UMCS wjechał do czołowej dziesiątki w Pucharze Świata w Altenbergu
Altenberg po tym sezonie Mateusz Luty będzie wspominał bardzo miło. Najpierw, w listopadzie, wygrał na tym torze zawody Pucharu Europy. Po kilku tygodniach wrócił , żeby rywalizować w Pucharze Świata. W dużo mocniejszej stawce Luty wraz z Krzysztofem Tylkowskim spisał się równie dobrze i zajęli dziewiąte miejsce osiągając najlepszy wynik w historii startów w Pucharze Świata. – Dla mnie to najtrudniejszy tor. On dla pilotów jest najbardziej wymagający. W przeszłości był torem szkoleniowym dla niemieckich pilotów, dlatego zawarto w nim wszystkie najtrudniejsze elementy z różnych torów na świecie – mówił jeszcze kilka tygodni temu Mateusz Luty.
Nasza załoga w sobotę spisała się znakomicie. W pierwszym ślizgu zawodnik AZS UMCS pojechał asekuracyjnie, ale i tak zajął 12 miejsce. W drugim poszedł na całość i wykręcił szósty czas tego ślizgu. W klasyfikacji generalnej dało to dziewiąte miejsce, ze stratą jedynie 0.86 sek. do kanadyjskiego duetu Justin Kripps i Alexander Kopacz. – To bardzo dobry wynik. Najlepsze przygotowanie fizyczne szykujemy na Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang. Mateusz pojechał bardzo dobrze. To na pewno doda pewności jemu i całej drużynie – powiedział na oficjalnej stronie Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu Janis Minins, opiekun Biało-Czerwonych.
Dzień później, w rywalizacji czwórek, Luty spisał się już nieco gorzej. Jednym z rozpychającym polskiej ekipy jest inny z reprezentantów lubelskiego zespołu, Grzegorz Kossakowski. Pierwszy ślizg był rewelacyjny i dał polskiej osadzie 11 miejsce. W drugim przejeździe pilot z AZS UMCS popełnił jednak błąd na jednym z zakrętów, co spowodowało, że nasz bobslej mocno wyhamował. W efekcie Polacy spadli na 18 miejsce. To jednak i tak najlepszy wynik naszego zespołu w tym sezonie. – Z jednej strony spełniliśmy postawione nam wymagania względem potencjalnego zakwalifikowania się do Igrzysk Olimpijskich w czwórkach. W drugim ślizgu popełniliśmy szereg błędów. Zaczęliśmy od nierównego i całkowicie zawalonego startu. Później Mateusz Luty miał praktycznie zerową widoczność. To spowodowało, że z 11 miejsca po pierwszym ślizgu, znaleźliśmy się na założonym nam przez Ministerstwo Sportu i Turystyki 18 miejscu w Pucharze Świata – napisała nasza ekipa na swoim facebookowym profilu.
Wyniki – dwójki: 1. Kanada (Justin Kripps, Alexander Kopacz) 1:49.21, 2. Niemcy (Francesco Friedrich, Martin Grothkopp) + 0.09, 3. Łotwa (Oskars Kibermanis, Matiss Maknis) + 0.51, (...) 9. Polska (Mateusz Luty, Krzysztof Tylkowski) + 0.86. Czwórki: 1. Niemcy I (Nico Walther, Kevin Kuske, Christian Poser, Eric Franke) 1:48.79, 2. Niemcy II (Friedrich, Candy Bauer, Martin Grothkopp, Thorsten Margis) + 0.05, 3. Łotwa (Kibermanis, Janis Jansons, Maknis, Intars Dambis) + 0.24, (...) 18. Polska (Luty, Arnold Zdebiak, Łukasz Miedzik, Grzegorz Kossakowski) + 1.38.