Lublinianie pierwszy mecz nowego sezonu 2018 rozegrają 31 marca w Lublinie z Juvenią Kraków. Do zespołu wracają wychowankowie. Za pracę z lubelskim atakiem odpowiedzialny będzie Andrzej Kozak, selekcjoner reprezentacji Rugby 7
Rywalizacja w rugby ma być bardziej zacięta i prowadzona na wysokim poziomie – mówi szkoleniowiec Budowlanych Stanisław Więciorek. Stąd powiększenie ligi z 8 do 10 drużyn, ich podział na grupy i utworzenie po zakończeniu pierwszej części sezonu 6-zespołowej grupy mistrzowskiej (z miejsc 1-3 w każdej z grup) i 4-zespołej grupy spadkowej (miejsca 4-5). Drużynom zostanie zaliczony dorobek punktowy zdobyty w pierwszej rundzie z przeciwnikami, którzy znaleźli się po podziale w tej samej grupie. Na drugim etapie rozgrywek zespoły rozegrają mecze i rewanże, ale z rywalami, z którymi nie grały w sezonie zasadniczym – razem 6 spotkań. Po ich zakończeniu nastąpi faza play-off. W półfinałach zmierzą się drużyny według systemu: 1 z 4 i 2 z 3. Wygrani awansują do finału, przegrani powalczą o brązowy medal. Zarówno półfinały, jak też mecze o medale rozegrane zostaną na boisku wyżej sklasyfikowanego. – Znaleźliśmy się w grupie B z Juvenią Kraków, Pogonią Siedlce, Skrą Warszawa i Ogniwem Sopot. Nowy sezon zainaugurujemy meczem w Lublinie z zespołem z Krakowa, w sobotę 31 marca – mówi trener Więciorek.
Do grupy z Budowlanymi trafili m.in. wicemistrz Polski Ogniwo i brązowy medalista Pogoń, z pewnością najbardziej wymagający rywale. Do drużyny wrócił po kontuzji Piotr Psuj, z Pogoni Siedlce wychowanek Michał Węzka. W Lublinie ponownie zobaczymy trenera Andrzeja Kozaka. Doświadczony szkoleniowiec zakończył współpracę z Pogonią i w Budowlanych będzie pomagał trenerowi Więciorkowi. Popularny „Kozi” ma odpowiadać za formację ataku. Te obowiązki ma łączyć z pracą w reprezentacji Rugby 7, którą objął w styczniu. W kadrze szóstej drużyny minionego sezonu pozostana Ukraińcy: Oleksii Novikow, Aleksandr Łomakin, Vladyslav Adazhynyk i Artem Kułyk. Klub rozstał się z dwoma innymi graczami zza wschodniej granicy: występującym w I linia młyna Aleksandrem Khomenko i łącznikiem ataku Antonem Shashero. – Rozmawiamy z grającym w Danii Szkotem, który mógłby grać jako filar młyna. Do naszej dyspozycji będzie też Rafał Szrejber, który również występuje w klubie duńskim – tłumaczy lubelski szkoleniowiec.
Zespół trenuje pięć razy w tygodniu. Największym problemem jest ustalenie terminu gier kontrolnych i rywali z którymi Budowlani mieliby sprawdzić formę. – W lutym też dwa terminy wypadają z grafiku przez zgrupowania kadry, w marcu także trzy soboty zarezerwowane są na mecze reprezentacji. Sparingi bez reprezentantów kraju mijają się z celem. Najchętniej zmierzylibyśmy z rywalami, którzy są najbliżej nas, czyli Pogonią Siedlce i Skrą Warszawa. Oba zespoły znalazły się w naszej grupie i granie z nimi, przed konfrontacją o punkty, też nie jest dobre – ubolewa trener lublinian.