Juniorzy Motoru wzmocnią Lubliniankę?

Na pierwszych zajęciach zameldowało się jedynie 12 zawodników. Na pewno odchodzą: Bartosz Tomczuk, który wyjechał do Anglii i Radosław Kursa. Ten drugi podpisał kontrakt z pierwszoligowym MKS Kluczbork. Mateusz Zawiślak jest przymierzany do Avii Świdnik, a do Chełmianki może się także przenieść Łukasz Mazurek. Okazuje się za to, że z wyjazdu do USA zrezygnował na razie Kamil Witkowski i niewykluczone, że nadal będzie strzelał bramki dla klubu z Wieniawy.

– Kamil jest w Lublinie i widzimy go w naszym składzie, jeżeli oczywiście tylko będzie chciał u nas zostać – przyznaje Krzysztof Gil, prezes ekipy z Lublina. Szef klubu wyjaśnia też, na czym obecnie stoi zespół? – Mamy nadzieję, że w przeciągu najbliższych dni wszystko będzie jasne na sto procent. Na razie w grę wchodzą różne scenariusze. Trzecia, czwarta liga, a może nawet okręgówka. My w całości polegamy na pieniądzach od sponsorów i już pojawiały się głosy, że jeżeli nie będziemy grali w trzeciej, to środki przekazywane na zespół ulegną zmianie.

Trener Marek Sadowski ma na celowniku kilku nowych graczy, ale czeka na ostateczne decyzje, odnośnie liczby drużyn w grupie lubelsko-podkarpackiej. – Wielu piłkarzy się do nas zgłasza, ale musimy jeszcze poczekać z konkretami. Dostaliśmy też propozycję od Motoru, w sprawie chłopaków, którzy skończyli wiek juniora. Dobrze byłoby dla nich, żeby zostali w Lublinie i mieli okazję do występów, a my chętnie z tego skorzystamy. Nowy trener Motoru będzie jednak obserwował zawodników i musimy poczekać na jego decyzje – wyjaśnia prezes Gil.

Chęć pozostania w drużynie zasygnalizowali chociażby: Erwin Sobiech, Rafał Kursa, czy Paweł Zabielski. Dzisiaj ekipa z Lublina ma na poważnie rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Pierwszy mecz kontrolny rozegra z kolei 8 lipca, kiedy zmierzy się z Siarką Tarnobrzeg. Później zagra z całkiem solidnymi rywalami: Motorem, Chełmianką, czy Avią Świdnik.