Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przed koszykarzami Olimpu-Startu kolejna ważna konfrontacja z przeciwnikiem, który także walczy o miejsce w czołowej ósemce I ligi. Lublinianie zmierzą się w sobotę w Pruszkowie z tamtejszym Zniczem Basketem.
Po 19 seriach spotkań "czerwono-czarni” zajmują ósmą lokatę, a pruszkowianie plasują się miejsce niżej, tracąc do lublinian tylko punkt. W pierwszym meczu obydwu drużyn Olimp-Start po zaciętej walce pokonał Znicz 67:62.
W tej rywalizacji najlepszym zawodnikiem ekipy z Pruszkowa był Marcin Ecka, zdobywca 19 pkt, który teraz występuje w Krośnie. Jego miejsce zajął Janavor Weatherspoon, który ostatnio rzucił 17 "oczek”, a Znicz wygrał z Politechniką Warszawską 71:62.
– Chcemy zwyciężyć w Pruszkowie i z takim nastawieniem zawodnicy wybiegną na parkiet – powiedział Dominik Derwisz, trener Olimpu-Startu. – Musimy być przygotowani na twardą rywalizację.
Niestety, w lubelskim zespole nadal brakuje Michała Sikory, który wciąż leczy kontuzję. Zawodnik w przyszłym tygodniu będzie miał dodatkowe badania, po których okaże się, kiedy powróci na boisko. Na lekki uraz mięśnia łydki narzekał nowy nabytek "czerwono-czarnych” Tomasz Prostak, ale będzie do dyspozycji szkoleniowca. Trenował także Tomasz Celej.
Dobrze, że kontuzja stawu skokowego nie była groźna – stwierdził lider drużyny. – Mogłem normalnie przygotowywać się do najbliższego spotkania i mam nadzieję, ze skuteczność będzie nam dopisywała. Jeżeli gra zacznie się układać, to jesteśmy w stanie uzyskać korzystny wynik.
W tej rywalizacji najlepszym zawodnikiem ekipy z Pruszkowa był Marcin Ecka, zdobywca 19 pkt, który teraz występuje w Krośnie. Jego miejsce zajął Janavor Weatherspoon, który ostatnio rzucił 17 "oczek”, a Znicz wygrał z Politechniką Warszawską 71:62.
– Chcemy zwyciężyć w Pruszkowie i z takim nastawieniem zawodnicy wybiegną na parkiet – powiedział Dominik Derwisz, trener Olimpu-Startu. – Musimy być przygotowani na twardą rywalizację.
Niestety, w lubelskim zespole nadal brakuje Michała Sikory, który wciąż leczy kontuzję. Zawodnik w przyszłym tygodniu będzie miał dodatkowe badania, po których okaże się, kiedy powróci na boisko. Na lekki uraz mięśnia łydki narzekał nowy nabytek "czerwono-czarnych” Tomasz Prostak, ale będzie do dyspozycji szkoleniowca. Trenował także Tomasz Celej.
Dobrze, że kontuzja stawu skokowego nie była groźna – stwierdził lider drużyny. – Mogłem normalnie przygotowywać się do najbliższego spotkania i mam nadzieję, ze skuteczność będzie nam dopisywała. Jeżeli gra zacznie się układać, to jesteśmy w stanie uzyskać korzystny wynik.
