Marzenia o zawojowaniu Europy trzeba odłożyć na później, bo w ten weekend koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin zainaugurują rozgrywki ligowe. W sobotę (godz. 18) w hali MOSiR akademiczki zmierzą się z 1KS Ślęzą Wrocław
W pierwszej kolejce Energa Basket Ligi Kobiet lubelskie zawodniczki pauzowały, a kibice musieli uzbroić się w cierpliwość. Same "Pszczółki" miały jednak z tego powodu o tyle dobrze, że mogły w pełni skupić się na meczach eliminacyjnych do EuroCup. I nabrać sił przed nadchodzącym "maratonem".
– To był taki ostatni oddech dla nas, bo teraz do grudnia, a mam nadzieję, że i dłużej, będziemy grać co trzy dni – przyznaje Krzysztof Szewczyk, trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin.
U siebie akademiczki wygrały z rosyjskim Sparta&k M.R. Vidnoje 62:61, a w Moskwie 73:69. Tym samym zameldowały się w rundzie zasadniczej tych zmagań. Na ich pierwszy mecz w fazie grupowej europejskich rozgrywek trzeba będzie poczekać do 14 października, kiedy to do hali MOSiR przyjedzie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski.
Zanim jednak lublinianki wyruszą na podbój Europy, będą musiały stawić czoła pierwszemu ligowemu rywalowi. 1KS Ślęza Wrocław to zespół doskonale znany lubelskim kibicom. "Pszczółki" miały okazję już zagrać z podopiecznymi Arkadiusza Rusina w okresie przygotowawczym. W połowie września zielono-białe przegrały u siebie 67:75. Trzeba jednak pamiętać, że wtedy trener Krzysztof Szewczyk nie mógł posłać do boju najmocniejszego składu – w Polsce nie było jeszcze Amerykanek Kamiah Smalls i Natashy Mack.
Wrocławianki rozpoczęły ten sezon od przekonującej wygranej 70:48 z GTK Gdynia, czyli z drużyną opartą w całości na polskich zawodniczkach. Zaskoczenia nie było, pierwsze skrzypce grały Amerykanki – Patricia Bright i Dominique Wilson – które zdobyły odpowiednio 25 i 18 punktów. Nieco mniej, bo 14 "oczek" dorzuciła Anna Jakubiuk, która miała również 11 zbiórek. Z kolei 13 razy piłkę z tablic zgarniała Słowaczka Michaela Fekete.
– Teraz zagramy innym składem niż wtedy. Ale to nie jest tak, że skoro dołączyły do nas Amerykanki, to nagle wygramy plus 20. Ślęza miała bardzo dobry okres przygotowawczy, rozpoczęła od zwycięstwa i z tego co wiedzieliśmy na wideo, to widać, że grają coraz lepiej. To nie będzie łatwy mecz, tak jak z każdym zespołem prowadzonym przez trenera Arkadiusza Rusina – tłumaczy Krzysztof Szewczyk.
Bilety na starcie Pszczółki ze Ślęzą można kupić przez internet na stronie sklepazsumcs.pl (5 zł za ulgowy i 10 zł za normalny) lub w kasie hali MOSiR przed meczem. W tym sezonie transmisje ze spotkań w EBLK zapewnia InStat TV.
===
Spotkają się z kibicami
Zanim zobaczymy koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin na ligowych parkietach, to zawodniczki spotkają się ze swoimi sympatykami. Jak zapowiada klub, będzie to okazja nie tylko do zrobienia sobie zdjęć z zawodniczkami i zebrania od nich autografów, ale również do porozmawiania z nimi. "Pszczółki" będzie można spotkać w piątek, 8 października, o godz. 10 w centrum handlowym VIVO! Lublin (na parterze, na placu na wprost za wejściem głównym).