

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Tymczasem zespół Pawła Tetelewskiego przegrywając w Piotrkowie Trybunalskim od razu ustawił się w roli ekipy goniącej najlepszych. Bolesnym faktem jest także to, że lubelski zespół pokonała drużyna, która w dużej części jest złożona z byłych szczypiornistek MKS. Najlepszą zawodniczką Piotrcovii była bowiem Patrycja Noga, a do siatki trafiały jeszcze Romana Roszak, Patrycja Królikowska i Joanna Gadzina. Wszystkie mają w swoim CV występy w hali Globus. A przecież w tym meczu zagrały jeszcze Karolina Sarnecka, Edyta Byzdra czy Paulina Masna, które są równie dobrze znane lubelskim fanom.
Najgorsze, że w tej porażce nie można mówić o przypadku. Wicemistrz Polski był po prostu wyraźnie gorszy. Już do przerwy przegrywał 9:14, a po zmianie stron różnica zamiast się zmniejszyć, to jeszcze mocniej urosła. Ostatecznie skończyło się na porażce 17:26.
Plusy? Ich jest bardzo mało. Tym największym jest Maria Prieto O’Mullony, która po raz kolejny zdobyła najwięcej bramek. 6 goli to ponad 1/3 dorobku całej ekipy. Cztery bramki zaliczyła Adrianna Górna. Oprócz nich do siatki trafiło jeszcze tylko 5 zawodniczek.
Kolejny mecz lubelska ekipa rozegra już we wtorek. Przeciwnikiem będzie Enea MKS Gniezno. Rywalizacja w hali Globus rozpocznie się o godz. 20.30. W środę natomiast dojdzie do arcyciekawej konfrontacji w Biłgoraju, gdzie w roli gospodarza występuje Galiczanka Lwów. Ukrainki o godz. 18 podejmą KGHM MKS Zagłebie Lubin.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - PGE MKS El-Volt Lublin 26:17 (14:9)
Piotrcovia: Sarnecka, Cieślak – Noga 5, Polańska 4, Sobecka 3, Pankowska 3, Roszak 3, Królikowska 2, Domagalska 2, Grobelna 2, Gadzina 1, Szczukocka 1, Byzdra, Haric, Masna. Kary: 12 min.
Volt: Wdowiak, Martins – O’Mullony 6, Górna 4, M. Więckowska 2, Przywara 2, Pietras 1, D. Więckowska 1, Gliwińska 1, Szynkaruk, Andruszak, Lima, Planeta, Matuszczyk. Kary: 8 min.
Sędziowali: Michał Fabryczny (Jaworzno), Jakub Rawicki (Mikołów)
