Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pierwszoligowa Politechnika Warszawska z kompletem zwycięstw zajęła pierwsze miejsce w turnieju o Puchar Lubelskiego Koziołka. Triumfatorzy w decydującym starciu pokonali jednym punktem Start, gospodarza imprezy.
Start przystąpił do ostatniego meczu w osłabionym składzie. Zabrakło w nim Jacka Olejniczaka, który wcześniej poprosił o wolne. Po jednej z poprzednich konfrontacji urazy wyeliminowały Tomasza Celeja i Artura Bidyńskiego, którzy dołączyli do leczącego kontuzję Bartłomieja Karczewskiego i chorego Macieja Bielaka.
Mimo kadrowych problemów gospodarze dobrze rozpoczęli niedzielną rywalizację. Potrafili wypracować sobie przewagę, która w 15 minucie wynosiła już 19 pkt. Po "trójce” Jakuba Stefaniuka na tablicy świetlnej widniał wynik 49:30. Wysokie prowadzenie uśpiło "czerwono-czarnych”, którzy równie szybko roztrwonili dorobek.
W ciągu kolejnych czterech minut nie zdobyli punktu, a przeciwnicy dodali 12 "oczek”, doprowadzając do rezultatu 49:42. – Zabrakło nam konsekwencji i rywale skorzystali z okazji – powiedział Arkadiusz Pelczar, drugi trener Startu. – Zamiast pogrążyć gości, daliśmy im szansę.
Na 30 sekund przed końcową syreną Politechnika wygrywała trzema punktami. Goście mogli podwyższyć, jednak po niecelnym rzucie piłkę zebrał Łukasz Kwiatkowski. Po faulu przeciwników dwukrotnie trafił z linii rzutów wolnych, ale na całkowite zniwelowanie straty zabrakło czasu.
– Pozwoliliśmy Politechnice na wiele pod bronionym koszem – dodał Pelczar. – Rywale zebrali nam wiele piłek, mieli okazje do powtarzania akcji.
W poprzednich meczach lublinianie także mieli problemy pod własną tablicą. Słabsi fizycznie koszykarze z Piaseczna nie mogli wykorzystać niefrasobliwości gospodarzy, ale w spotkaniu z Żubrami problem był znacznie większy. Z tych lekcji trzeba wyciągnąć wnioski.
Początek pierwszoligowego sezonu zaplanowano na 3 października. W najbliższy weekend ostatnim sprawdzianem formy dla zawodników Startu powinien być turniej w Białymstoku. – Jeszcze nie potwierdziliśmy udziału w tej imprezie, ale na pewno chcemy rozegrać jakieś mecze kontrolne – stwierdził drugi szkoleniowiec Startu.
Mimo kadrowych problemów gospodarze dobrze rozpoczęli niedzielną rywalizację. Potrafili wypracować sobie przewagę, która w 15 minucie wynosiła już 19 pkt. Po "trójce” Jakuba Stefaniuka na tablicy świetlnej widniał wynik 49:30. Wysokie prowadzenie uśpiło "czerwono-czarnych”, którzy równie szybko roztrwonili dorobek.
W ciągu kolejnych czterech minut nie zdobyli punktu, a przeciwnicy dodali 12 "oczek”, doprowadzając do rezultatu 49:42. – Zabrakło nam konsekwencji i rywale skorzystali z okazji – powiedział Arkadiusz Pelczar, drugi trener Startu. – Zamiast pogrążyć gości, daliśmy im szansę.
Na 30 sekund przed końcową syreną Politechnika wygrywała trzema punktami. Goście mogli podwyższyć, jednak po niecelnym rzucie piłkę zebrał Łukasz Kwiatkowski. Po faulu przeciwników dwukrotnie trafił z linii rzutów wolnych, ale na całkowite zniwelowanie straty zabrakło czasu.
– Pozwoliliśmy Politechnice na wiele pod bronionym koszem – dodał Pelczar. – Rywale zebrali nam wiele piłek, mieli okazje do powtarzania akcji.
W poprzednich meczach lublinianie także mieli problemy pod własną tablicą. Słabsi fizycznie koszykarze z Piaseczna nie mogli wykorzystać niefrasobliwości gospodarzy, ale w spotkaniu z Żubrami problem był znacznie większy. Z tych lekcji trzeba wyciągnąć wnioski.
Początek pierwszoligowego sezonu zaplanowano na 3 października. W najbliższy weekend ostatnim sprawdzianem formy dla zawodników Startu powinien być turniej w Białymstoku. – Jeszcze nie potwierdziliśmy udziału w tej imprezie, ale na pewno chcemy rozegrać jakieś mecze kontrolne – stwierdził drugi szkoleniowiec Startu.
Start Lublin – Politechnika Warszawska 82:83 (31:19, 21:27, 15:21, 15:16)
Start: Kwiatkowski 20, Sikora 17, Kowalski 15, Myśliwiec 9, Stefaniuk 9, Król 8, Samborski 4, Oszóst 0, Rogala 0, Szadura 0.
Najwięcej dla Politechniki: Nowakowski 18, Sulima 15, Jankowski 13,... Piotr Jagoda 5.
* * *
Wyniki pozostałych meczów: Politechnika Warszawska – KS Piaseczno 86:65 * Żubry Białystok – Politechnika 72:95 * Żubry – Piaseczno 81:87.
Kolejność w turnieju: 1. Politechnika Warszawska (3 zwycięstwa), 2. Start Olimp Lublin (2 zwycięstwa), 3. KS Piaseczno (1 zwycięstwo), 4. Żubry Białystok (3 porażki).
Najwięcej dla Politechniki: Nowakowski 18, Sulima 15, Jankowski 13,... Piotr Jagoda 5.
* * *
Wyniki pozostałych meczów: Politechnika Warszawska – KS Piaseczno 86:65 * Żubry Białystok – Politechnika 72:95 * Żubry – Piaseczno 81:87.
Kolejność w turnieju: 1. Politechnika Warszawska (3 zwycięstwa), 2. Start Olimp Lublin (2 zwycięstwa), 3. KS Piaseczno (1 zwycięstwo), 4. Żubry Białystok (3 porażki).
