Motor, Tomasovia i AMSPN Hetman w weekend grają u siebie

Cena biletów jest uzależniona od sektora Areny Lublin, który wybierzemy. Za normalny na sektor VIP zapłacimy 30 zł (20 w przedsprzedaży), a za ulgowy 20 (18 w przedsprzedaży). Na sektorze premium (F1) zapłacimy odpowiednio: 18 zł (15) i 15 zł (12). Na sektorze normalnym wejściówki kosztują: 12 zł (10) i 8 zł (7). Sektor ultras (H) 12 zł (10) i 8 zł (7). Na sektorze rodzinnym (F2) na normalny bilet wydamy: 12 zł dla osoby dorosłej i 2 zł za każde dziecko (w ten sposób na stadion można wprowadzić maksymalnie trójkę dzieci). Druga osoba dorosła zapłaci 7 zł. W przedsprzedaży osoba dorosła zapłaci 10 zł, a dzieci po złotówce. Druga osoba dorosła tylko 5 zł. Przedsprzedaż kończy się na 2 godziny przed rozpoczęciem meczu.

W sobotę bilety będą dostępne w kasach Areny Lublin od godz. 10. Cały czas można je także nabywać w Lombardzie Amsterdam przy ul. Lwowskiej 6 (codziennie przez całą dobę). Można również skorzystać ze sprzedaży internetowej, która jest prowadzona na stronie motorlublin.com.pl.

TOMASOVIA i HETMAN TAKŻE U SIEBIE

W piątek solidnego wzmocnienia dokonali działacze Tomasovii. Niebiesko-biali sprowadzili do klubu Siergieja Iwliewa. Napastnik z Ukrainy w poprzedniej rundzie mimo zaległości treningowych zdobył siedem goli dla Hetmana Żółkiewka, w zaledwie 14 występach. Wcześniej był przymierzany do Lublinianki, ale ostatecznie nie dogadał się z innym, z naszych trzecioligowców. Wcześniej drużyna Jacka Paszkiewicza pozyskała już dwóch, ofensywnych graczy. Do zespołu dołączyli Krzysztof Zawiślak i jego brat Dawid. Ekipa z Tomaszowa Lubelskiego w niedzielę zainauguruje sezon meczem u siebie z Lewartem Lubartów. Początek zawodów w niedzielę o godz. 17.

O posiłki do ostatniej chwili starał się także AMSPN Hetman, który w sobotę rozpocznie ligę od starcia z Piastem Tuczempy, kolejną, nową drużyną w trzecioligowej stawce. Zamościanie przed pierwszą serią gier potwierdzili do gry jedynie Karola Stolarskiego (Start Działdowo) i Patryka Czarnieckiego (SKS Gwarek Zabrze). W piątek walczyli jeszcze o środkowego obrońcę, który ostatnio występował na boiskach II ligi.

– Mamy sporo kontuzji, a kilku chłopaków nie wróciło jeszcze do Polski. Dlatego będziemy musieli sobie radzić w nieco okrojonym składzie. Mimo kłopotów postaramy się pokazać z jak najlepszej strony i pozytywnie wystartować przed własną publicznością – wyjaśnia Andrzej Rycak, trener Hetmana. Dodaje też, że chociaż zamościanie podejmują innego beniaminka, to łatwo o trzy punkty nie będzie. – To mocny przeciwnik. Pokazały to sparingi, w których osiągali naprawdę całkiem niezłe wyniki.