Powrót do nazwy KS Hetman, pozyskanie kilku ciekawych graczy, wygląda na to, że w Zamościu znowu rozpoczęła się budowa solidnej drużyny. Trener Krzysztof Rysak nie ukrywa, że wszystkich interesuje szybki powrót do III ligi
Hetman to król letniego polowania na rynku transferowym. Do klubu dołączyło wielu wartościowych graczy. Chociażby Oleksiej Rodewicz, który w ubiegłym sezonie z 21 bramkami na koncie został królem strzelców IV ligi. Znowu będzie też występował ze swoim rodakiem Antonem Licykiem. Do Zamościa wraca również Rafał Turczyn. – Na 100 procent będzie u nas – potwierdza trener Krzysztof Rysak.
Szkoleniowiec znowu będzie miał do dyspozycji Łukasza Bubelę, Dawida Daszkiewicza i Szymona Płotnikiewicza (cała trójka ostatnio grała w barwach AMSPN Hetmana). Wraca także Hubert Czady (Drukarz Warszawa), w kadrze znajdą się: Bartłomiej Mazur i Błażej Omański (Kryształ Werbkowice), Łukasz Kamiński i Damian Otręba (Unia Hrubieszów), a także Szymon Solecki, który miał już grać w Zamościu w rundzie wiosennej ostatnich rozgrywek, ale ostatecznie musiał pauzować z powodu kontuzji. W zespole będą również: Norbert Myszka, Przemysław Dębicki, Łukasz Fidler oraz Patryk Czarniecki.
Rodewicz i Lucyk dostali dłuższe urlopy i mają się zameldować na zajęciach dopiero 10 lipca. Podobnie wygląda sytuacja Łukasza Kaminskiego, który do drużyny dołączy w tym samym czasie. W sumie zamościanie pozyskali już kilkunastu graczy. Trzymają jeszcze jedno miejsce w kadrze – dla napastnika. – Nasza kadra jest już na ukończeniu. Rozglądamy się jeszcze za jednym piłkarzem do ataku – mówi trener Rysak. – Poza Oleksiejem Rodewiczem nie mamy praktycznie żadnego nominalnego napastnika. Nie mamy jeszcze nikogo konkretnego na celowniku, ale ktoś do pierwszej linii na pewno jest nam potrzebny – dodaje szkoleniowiec.
Mimo dużych zmian w zespole Hetman chce powalczyć o awans. Wiadomo jednak, że kilka innych ekip będzie miało chrapkę na wygranie IV ligi w kolejnych rozgrywkach. Będzie przecież Chełmianka, Tomasovia, Stal Kraśnik i pewnie ktoś jeszcze. – Cel na pierwszą rundę to trzymanie się jak najbliżej lidera. Na wiosnę będziemy chcieli już zaatakować pierwsze miejsce – przyznaje trener Rysak. Dodaje także, że sztab szkoleniowy i zawodników czeka trudne zadanie. – Wiadomo, że zbudowaliśmy drużynę praktycznie od nowa. Mamy wielu nowych graczy, a jest w zasadzie miesiąc, żeby to wszystko poukładać. Będziemy się jednak starali i wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić.