FOT. TOMASZ RYTYCH
Kibice z Radzynia Podlaskiego nie będą już oklaskiwali Adisona. Orlęta postanowiły nie przedłużać kontraktu z Brazylijczykiem. Wszystko spowodowane jest nowymi limitami obcokrajowców, a także licznymi kontuzjami piłkarza
W nowym sezonie na boisku będzie mógł przebywać tylko jeden zawodnik spoza Unii Europejskiej. A trener Damian Panek ma w drużynie także Witalija Mielniczuka i to zawodnik z Ukrainy zostanie w zespole. – Adison jest bardzo dobrym graczem, niestety na wiosnę z powodu wielu kontuzji praktycznie z nami nie trenował – wyjaśnia trener Panek. I dodaje, że Orlęta już rozglądają się za jego następcami.
– Prowadzimy rozmowy i na razie nikt nam nie odmówił. Wiadomo, że każdy chciałby skompletować kadrę, jak najwcześniej. Niestety łatwiej o piłkarzy będzie, kiedy testy zakończą kluby z wyższych lig. Nie stać nas jednak na żadne spektakularne wzmocnienia. Z drugiej strony chcę jednak, żeby solidny napastnik zastąpił Adisona i dawał nam gwarancję goli.
Mimo że 24-letni napastnik zdążył wystąpić tylko w 24 meczach, to zapisał na swoim koncie 10 goli i był najskuteczniejszym zawodnikiem Orląt. Często zaliczył też decydujące podania, jak chociażby w ostatniej serii gier, kiedy w pożegnalnym spotkaniu z Avią Świdnik otworzył wynik spotkania, a później wypracował dwie bramki kolegom. Co ciekawe na wiosnę piłkarz z „Kraju Kawy” zagrał ledwie osiem razy w lidze.
„Biało-zieloni” w lecie mają plan, żeby wzmocnić każdą formację. Chociaż w klubie nie ustalono jeszcze, o co będzie walczył zespół, to wiadomo, że wszyscy chcieliby nadal zostać na trzecim froncie. A z powodu reorganizacji, żeby się utrzymać, trzeba będzie znowu zająć miejsce może nawet w pierwszej piątce. Najbardziej palącą potrzebą oprócz zawodnika do linii ataku jest skrzydłowy.
– Brakowało nam takiego gracza i z konieczności musiał na tej pozycji występować Witej Mielniczuk. Są różne warianty wzmocnień i trzeba spokojnie poczekać. Ja mam nadzieję, że już w czerwcu będziemy wiedzieli, na czym stoimy. Czekam także na rozmowę z zarządem, odnośnie budżetu, jakim będziemy dysponowali. Na pewno nie będziemy obiecywali nikomu gruszek na wierzbie, wszystko musi być dokładnie przemyślane.
Drobny problem może jeszcze dotyczyć Wojciecha Jakubca, który wyjechał do Szwecji. Sam zawodnik zapewnia, że nie na stałe, ale gdyby jednak zmienił zdanie, to powstanie spora wyrwa na środku obrony. Radzynianie mają już wolne, a do treningów wracają 13 lipca.
CZAS NA BARAŻE
W weekend do gry wracają trzecioligowcy. W sobotę i niedzielę zostaną rozegrane pierwsze mecze barażowe o awans do II ligi. Grupę lubelsko-podkarpacką reprezentuje oczywiście Stal Rzeszów. I może liczyć na doping ze strony zawodników i kibiców Lublinianki. Drużyna Marka Sadowskiego zajęła 13 miejsce w tabeli i utrzyma się na trzecim froncie, jeżeli Stal okaże się lepsza w dwumeczu od Olimpii Zambrów. Dzisiaj zostaną rozegrane trzy spotkania: Stal Rzeszów – Olimpia Zambrów * Radomiak Radom – Wisła Sandomierz * Warta Poznań – Polonia Bytom. Wszystkie rozpoczną się o godz. 15. W niedzielę o godz. 17 zmierzą się z kolei Pogoń Siedlce – Raków Częstochowa. Rewanże zaplanowano już na najbliższą środę, 17 czerwca, o godz. 17.