

Zgodnie z naszymi informacjami zwycięzca bialskiej klasy okręgowej – Lutnia Piszczac nie zdecydowała się na grę w czwartej lidze. Ta decyzja sprawiła, że promocję wywalczyły Orlęta Łuków bez konieczności gry w barażach

Przypomnijmy, że w barażach mieli zagrać czterej wicemistrzowie każdej z czterech klas okręgowych (bialskiej, chełmskiej, lubelskiej i zamojskiej). Drugie miejsce w pierwszej z wymienionych zajęły Orlęta Łuków. Jednak mistrz rozgrywek czyli Lutnia Piszczac nie zdecydował się na grę w wyższej klasie rozgrywkowej.
– Chwilę trzeba było czekać, ale dzisiejszego popołudnia zapadło oficjalne stanowisko związku. Wobec rezygnacji Lutnii Piszczac z przystąpienia do wyższej klasy rozgrywkowej, przypada nam miejsce premiowane bezpośrednim awansem. Czwarta ligo, wracamy – czytamy w komunikacie wydanym przez Orlęta Łuków w mediach społecznościowych.
A to spowodowało, że w finale baraży znalazł się wicemistrz zamojskiej klasy okręgowej Grom Różaniec, który miał rywalizować właśnie z drugą drużyną z okręgu bialskiego.
– W związku z rezygnacją drużyny Lutnia Piszczac z prawa do bezpośredniego awansu zgodnie z regulaminem prawo to przechodzi na kolejną drużynę w tabeli tj. Orlęta Łuków, które skorzystały z tego przywileju i potwierdziły chęć gry w IV lidze w przyszłym sezonie. W związku z powyższym mecz półfinałowy baraży do IV ligi Orlęta Łuków – Grom Różaniec nie odbędzie się. Drużyna Gromu Różaniec awansuje do finałów baraży z wolnym losem – poinformował klub z Różańca.
Finał baraży odbędzie się 22 czerwca. Wcześniej w jedynym półfinale, jaki dojdzie do skutku Astra Leśniowice (okręg chełmski) zagra w najbliższą środę (godz. 17.30) z wicemistrzem lubelskiej klasy okręgowej Ruchem Ryki.
