Sąd na trenerem Górnika Łęczna

Kara dla Szatałowa to efekt zachowania trenera podczas meczu z Wisłą Kraków. Prowadzący zawody sędzia Tomasz Wajda podjął kontrowersyjną decyzję, dyktując rzut karny dla Białej Gwiazdy. Denis Popović zamienił jedenastkę na bramkę i wszystkie założenia zielono-czarnych wzięły w łeb. Rosyjski szkoleniowiec Górnika nie mógł pogodzić się z tą decyzją, głośno ją krytykował, za co został odesłany na trybuny.

W takiej sytuacji jeden mecz kary przyznawany jest niejako z automatu. Dlatego Szatałowa zabrakło na ławce rezerwowej łęcznian w Kielcach. Komisja Ligi może jednak wydłużyć wykluczenie. Gdyby tak się stało, w sobotę w Niecieczy jako pierwszy trener znów zespół poprowadziłby Andrzej Rybarski.

Punkt, jaki pod jego wodzą ugrali Górnicy w meczu z Koroną, nie jest może spełnieniem marzeń, ale biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich został wywalczony, powinien cieszyć. Rybarski nie był jednak zbyt rozmowny na pomeczowej konferencji prasowej.

– Dziękuję całej drużynie, wszystkim zawodnikom i członkom sztabu szkoleniowego za to, że bardzo profesjonalnie podeszli do tego co się dzisiaj wydarzyło. Dla nas to jest bardzo ważny punkt w tej sytuacji. Dziękuję za walkę i wiarę do samego końca – stwierdził krótko.

Więcej do powiedzenia miał Paweł Sasin.

– Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji i jak nam się ostatnio wyniki układały. Nie zdobywaliśmy punktów, nie zdobywaliśmy bramek. Tutaj też pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Nie ma co ukrywać, słabo weszliśmy w mecz. W przerwie powiedzieliśmy sobie parę słów w szatni i pokazaliśmy, że potrafimy grać. Mam nadzieję, że ten punkt podniesie nasze morale i coś przestawi w naszych głowach. Musimy krok po kroku się odbudowywać. Mam nadzieję, że wykonaliśmy pierwszy, za tydzień będzie kolejny – powiedział dla korona-kielce.pl zawodnik, który w dwóch ostatnich spotkaniach zastępował chorego Łukasza Mierzejewskiego.

Na sobotnie spotkanie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza popularny „Mierzej” powinien być już jednak gotowy. We wtorek pierwszy raz uczestniczył w zajęciach z zespołem, a dziś ma przejść jeszcze badania, po których zapadnie decyzja, czy może wejść w trening na pełnych obrotach. Po spotkaniu z Koroną w niepełnej dyspozycji jest także Bartosz Śpiączka, który narzeka na ból przywodziciela.

Wojewoda pomoże Górnikowi

Sztab szkoleniowy, piłkarze i zarząd Górnika Łęczna odwiedzili Urząd Wojewódzki w Lublinie. Spotkanie z wojewodą Przemysławem Czarnkiem było okazją do rozmowy o bieżącej sytuacji klubu. Wojewoda, m.in. na podstawie wcześniejszych rozmów z udziałem władz LW Bogdanka i Enei, zadeklarował podejmowanie działań wspierających rozwój naszego klubu.

– Zarząd (kopalni – red.), jak również właściciel (Enea – red.) zapowiedzieli, że na chwilę obecną nie ma żadnych planów zmniejszenia finansowania klubu Górnik Łęczna. Co jest ważną informacją dla kibiców – powiedział wcześniej w programie Pytania Panoramy Czarnek.

Głosuj na ekstrafankę zielono-czarnych

Kibice Górnika Łęczna wybrali EkstraFankę. Została nią Paulina Goś. I Vicemiss wybrano Marlenę Mazur, a II Vicemiss Elżbietę Rupeć. Paulina weźmie teraz udział w drugim etapie konkursu, czyli w głosowaniu na EkstraFankę Ekstraklasy. Głosowanie odbywa się na stronie www.ekstraklasa.org i potrwa do 5 maja.

– Piłka nożna to moje hobby, to coś co kocham. To jest ten moment , gdy wchodzę na boisko i nic innego oprócz gry się nie liczy. Od kilku lat gram w żeńskiej drużynie LKS Wierzchowiska. A dlaczego właśnie Górnik? Przyjaciel jest wiernym kibicem, zabierał mnie na mecze, zaraził mnie miłością do Górnika – powiedziała Paulina na oficjalnej stronie ekstraklasy.

Kup bilet w przedsprzedaży

Jeśli nie chcesz stać w kolejce, możesz kupić bilet na spotkanie Górnika Łęczna z Górnikiem Zabrze (7 maja, godz. 18) w przedsprzedaży. Wejściówki na jeden z najważniejszych dla zielono-czarnych meczów w tym sezonie można kupować w Internecie za pośrednictwem strony gornik.leczna.pl/bilety oraz w punktach stacjonarnych – salonikach prasowych Kolportera i kasach klubu.