W meczu sąsiadów z tabeli Górnik Łęczna ograł 4:2 Pogoń Szczecin, choć do przerwy prowadzili goście. Bohaterami zielono-czarnych byli Grzegorz Bonin i Shpetim Hasani. Obaj nie tylko strzelali gole, ale asystowali też przy trafieniach kolegów.
W odpowiedzi szczęścia próbowali Shpetim Hasani i Maciej Szmatiuk, ale ich strzały okazały się niecelne.
Tuż przed przerwą gola zdobyli goście. W 43 min Rafał Murawski precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego, a Marcin Robak wygrał pojedynek główkowy z Marcinek Kalkowskim i skierował piłkę do siatki obok bezradnego Sergiusza Prusaka, który dzisiejszym spotkaniem zadebiutował w T-Mobile Ekstraklasie.
Na drugą połowę zielono-czarni wyszli mocno zmobilizowani i bardzo dobrze rozpoczęli tę część gry. W 48 min premierowego gola w polskiej ekstraklasie strzelił Hasani, a dwie minuty później na prowadzenie wyprowadził gospodarzy Grzegorz Bonin.
W 54 min na 3:1 dla Górnika podwyższył rozgrywający świetne zawody Hasani.
Dziesięć minut później po raz kolejny klasę pokazał Marcin Robak, który z rywalem na plecach wpadł w pole karne i mocnym strzałem pokonał Prusaka.
W 74 min fenomenalną indywidualną akcję przeprowadził Grzegorz Bonin, który na lewym skrzydle minął dwóch rywali i wystawił Cernychowi na "pustaka". Litwin nie mógł tego zmarnować.
Górnik Łęczna - Pogoń Szczecin 4:2 (0:1)
Bramki: Hasani (48, 54), Bonin (50), Cernych (74) - Robak (43, 65).
Górnik: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk, Kalkowski, Mraz - Bonin, Nowak, Kaźmierczak (69 Bielak), Bożok - Cernych (84 Szałachowski), Hasani (80 Buzała).
Pogoń: Janukiewicz - Rudol (53 Rogalski), Golla, Hernani, Matynia (69 Lisowski) - Frączczak, Murayama, Murawski, Matras (59 Dąbrowski), Kun - Robak.
Żółte kartki: Kalkowski, Buzała (G).
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 4200.