Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Górnik wiosną pod wodzą Franciszka Smudy zdążył już wygrać, przegrać i zremisować
(fot. Maciej Kaczanowski)
(fot. Maciej Kaczanowski)
Od rozpoczęcia rundy wiosennej piłkarze Górnika zagrali już trzy mecze i za każdym razem osiągali inne wyniki. Najpierw pokonali u siebie Resovię, przegrali w Bełchatowie, a w niedzielę na swoim stadionie podzielili się punktami z Elaną Toruń. W efekcie drużyna trenera Franciszka Smudy nie poprawiła swojej lokaty, ale wciąż może myśleć o włączeniu się do walki o awans
Cztery punkty w trzech meczach to z pewnością nie jest wynik jakiego oczekiwali kibice „zielono-czarnych”. W Łęcznej mogą odczuwać niedosyt, ale rozczarowanie panowuje także w Łodzi. Widzew, a więc murowany kandydat do awansu, zdobył tylko „oczko” więcej od Górnika. W jeszcze gorszych nastrojach są w Radomiu. Radomiak, który miał teoretycznie najsłabszych rywali, raz wygrał i dwukrotnie przegrał. Szczególnie bolesna była ta z poprzedniej kolejki. Drużyna trenera Dariusza Banasika prowadziła w Pruszkowie ze Zniczem 2:0, a mimo to zeszła z placu gry bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. – Spotkania w II lidze nie są zbyt porywające, a dominuje w nich walka od pierwszej do 90 minuty – zauważył po meczu z Elaną Toruń Franciszek Smuda, szkoleniowiec łęcznian. – Z nikim nie gra się łatwo i to pokazują wyniki ostatnich spotkań. Żaden zespół z czołówki nie wywalczył w minionej kolejce kompletu punktów. Żeby więc cieszyć się z wygranej każda drużyna musi się mocno napracować – dodał były selekcjoner reprezentacji Polski.
W niedzielę Paweł Sasin i spółka dopisali punkt przeciwko Elanie, który nie może ich zadowolić. – Pierwszą połowę zespół zagrał „na stojąco”. Natomiast po przerwie pojawiła się agresja i gra wyglądała już lepiej. Wiem, że zawodnicy popełniają błędy, ale trzeba im pomóc. Niektórych nawet nauczyć piłkarskiego „abecadła” żeby każdy z nich robił postępy – dodał Smuda.
Terminarz dla zespołu z Łęcznej ułożył się tak, że Górnik już w marcu będzie miał za sobą starcia z większością drużyn ze ścisłej czołówki. W najbliższej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz do której traci obecnie trzy „oczka”. W przypadku wygranej zespół Smudy może wrócić do grupy bijącej się o awans. Porażka może ten dystans mocno zwiększyć.
Mecz z Widzewem w TVP 3
W ostatni dzień marca łęcznianie zagrają na swoim stadionie z Widzewem Łódź. Spotkanie rozpocznie się w o godzinie 13.05 i będzie transmitowane w TVP 3. Zarząd klubu zaprasza kibiców na stadion. Można już kupować bilety na najciekawszy mecz piłkarskiej wiosny w Łęcznej. Ceny wejściówek na starcie z łodzianami wynoszą odpowiednio 15 i 10 zł za bilety normalne, oraz 10 i 5 zł za wejściówki normalne.
Bilety można kupować online na stronie bilety.gornik.leczna.pl oraz w salonikach sieci Kolporter na terenie całego województwa.
