Wisła Puławy – ROW 1964 Rybnik 2:0. Idą w górę

W pierwszej połowie zawody były wyrównane. Niewiele działo się też pod obiema bramkami, gra bardziej toczyła się w środkowej strefie boiska. W 33 minucie świetnie akcje rozegrali Bartosz Sulkowski i Adrian Popiołek. Ten pierwszy podawał, a drugi idealnie przymierzył do siatki strzałem zza pola karnego. To była przełomowa akcja meczu. Niedługo później Duma Powiśla mogła pójść za ciosem. W dobrej sytuacji znalazł się Robert Hirsz, ale jego uderzenie zamiast do siatki trafiło w słupek.

Druga część spotkania? Najpierw niewiele do szczęścia zabrakło Mateuszowi Pielachowi, który próbował podwyższyć wynik po strzale głową. Świetnie spisał się jednak bramkarz gości. W odpowiedzi wreszcie groźnie zaatakowali też piłkarze z Rybnika, a konkretnie Sebastian Siwek. Jego próba o centymetry minęła bramkę Sebastiana Madejskiego.

Wisła odebrała rywalom resztki nadziei na korzystny wynik w 78 minucie. Jeden z przyjezdnych zagrał ręką we własnym polu karnym, a sędzia nie miał wątpliwości, że puławianom należał się rzut karny. Do piłki podszedł Bartosz Sulkowski i nie zmarnował świetnej szansy podwyższając rezultat na 2:0.

W samej końcówce wynik powinien jeszcze poprawić Dawid Pożak, ale trafił w poprzeczkę. Trzy punkty zdobyte w środę pozwoliły piłkarzom trenera Bławackiego oddalić się od strefy spadkowej. Obecnie Duma Powiśla zajmuje 13 miejsce w tabeli. W sobotę na stadionie MOSiR zamelduje się lider tabeli II ligi – GKS Jastrzębie.

– To był bardzo ważny, strategiczny mecz w kontekście walki o utrzymanie. Rywale są bardzo walecznym zespołem. Może nie wyglądało to pięknie, ale liczy się wygrana. Bardzo potrzebowaliśmy kolejnych punktów, dlatego gratulacje dla mojej drużyny – mówi trener Bławacki.

Wisła Puławy – ROW 1964 Rybnik 2:0 (1:0)

Bramki: Popiołek (33), Sulkowski (78-z karnego)

Wisła: Madejski – Żemło, Poznański, Pielach, Sedlewski (58 Smektała), Sulkowski, Litwniuk, Patejuk (69 Pożak), Popiołek (90+4 Dębowski), Zulciak (81 Ploj), Hirsz.

Rybnik: Rosa – Dudzik, Jaroszewski (86 Koleczko), Wasiluk (46 Tkocz), Krotofil, Zganiacz (61 Muszalik), Siwek (71 Kalisz), Gojny, Spratek, Jary, Brychlik.

Żółte kartki: Hirsz, Popiołek, Gojny, Brychlik, Rosa.

Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).