Avia od 40 minuty grała w dziesiątkę, ale wygrała z Unią Tarnów

Obu ekipom we znaki dała się upalna pogoda. A żółto-niebieskim tym bardziej, bo gospodarze od 40 minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Rafała Kursy.

Zaczęło się niespodziewanie, bo w pierwszych 10 minutach dwie niezłe okazje miały „Jaskółki”. Najpierw bramkarza miejscowych uratowała poprzeczka, a niedługo później groźny strzał gości okazał się niecelny. Kilka razy szczęścia próbował Adrian Paluchowski, ale bez powodzenia. Po dwóch kwadransach nieźle z narożnika szesnastki przymierzył Szymon Rak, ale również niecelnie. Kilka chwil później groźnie było po „główce” Patryka Drozda. Bramkarz Unii był jednak na posterunku i do przerwy kibice w Świdniku goli nie obejrzeli. Trzeba jednak dodać, że w 38 minucie „żółtko” zobaczył Kursa, a 120 sekund drugie, czym mocno utrudnił życie kolegom. Trener Łukasz Mierzejewski w przerwie dokonał… pięciu zmian.

W drugiej połowie było sporo strzałów z dystansu. Próbowali chociażby: Jakub Zagórski czy Bekzod Akhmedov. Swoją sytuację miała też ekipa z Tarnowa jednak piłka poszybowała tuż obok bramki Tadeusza Grabowskiego. W 71 minucie mimo gry w osłabieniu drużyna trenera Mierzejewskiego jednak wyszła na prowadzenie. Zagórski raz jeszcze oddał uderzenie zza pola karnego i tym razem przymierzył idealnie do siatki. W doliczonym czasie gry ten sam gracz mógł zamknąć spotkanie, ale zamiast w doskonałej sytuacji kończyć akcję, próbował jeszcze podawać do Paluchowskiego i akcja spaliła na panewce.

Na szczęście rywale nie byli już w stanie odpowiedzieć i Avia zgarnęła trzeci z rzędu komplet punktów. Żółto-niebiescy jako jedyni w grupie czwartej nie zgubili jeszcze nawet „oczka”. W następnej serii gier piłkarze trenera Mierzejewskiego wybiorą się do Dębicy na mecz z Wisłoką. Czwarta seria gier odbędzie się już w środę.

Avia Świdnik – Unia Tarnów 1:0 (0:0)

Bramka: Zagórski (71).

Avia: Grabowski – Midzierski, Kursa, Mykytyn, Kafel (46 Popiołek), Uliczny, Drozd (46 Myszka), Kalinowski (46 Rozmus), Rak (46 Zagórski), Małecki (46 Akhmedov), Paluchowski.