Do trzeciej kolejki na pierwsze zwycięstwo swoich pupili musieli poczekać kibice Podlasia Biała Podlaska. Piłkarze Artura Renkowskiego po remisie na inaugurację i przegranej przed tygodniem pokonali na swoim stadionie Koronę II Kielce 3:0.
Bialczanie w minionym tygodniu prowadzili ze spadkowiczem z Nowego Sącza 2:0, ale nie zdobyli nawet „oczka”. Gra w dziesiątkę dała im się we znaki i podopieczni Łukasza Mierzejewskiego jednak wyciągnęli wynik na 3:2. W sobotę biało-zieloni chcieli się zrehabilitować za porażkę, której można było uniknąć.
Od pierwszego gwizdka obie ekipy miały swoje szanse. W 20 minucie najlepszą gospodarze, bo po zagraniu ręką arbiter podyktował rzut karny, a na gola zamienił go Marcin Pigiel.
Wydawało się, że po zdobytym golu zespołowi trenera Renkowskiego będzie grało się łatwiej. Była co prawda okazja Adriana Wnuka po strzale głową, ale w końcówce to Korona II powinna wyrównać. Najpierw błąd popełnił Paweł Lipiec, który oddał piłkę rywalom. Na szczęście goście nie zamienili tej szansy na gola. Na koniec pierwszej połowy golkiper odkupił winy, bo obronił niezłą próbę rywali z dystansu.
W drugą połowę też lepiej weszli przyjezdni. Mimo kilku okazji nie potrafili jednak doprowadzić do wyrównania. W Białej Podlaskiej zanosiło się na nerwową końcówkę spotkania, ale inne plany miał Maciej Orzechowski, który popisał się świetnym strzałem w „okienko”.
Ostatnie minuty ekipa z Kielc grała w osłabieniu po tym, jak Konrad Ciszek w akcji ratunkowej „wyciął” Dominika Malugę. Wynik w czwartej minucie doliczonego czasu gry ustalił Jarosław Kosieradzki, który wykorzystał podanie Kacpra Jakóbczyka.
Już w środę Podlasie zagra na wyjeździe z Chełmianką (godz. 17).
Podlasie Biała Podlaska – Korona II Kielce 3:0 (1:0)
Bramki: Pigiel (20-z karnego), Orzechowski (74), Kosieradzki (90+4).
Podlasie: Lipiec – Krawczyk, Podstolak, Avdieiev, Maluga, Kamiński (88 Andrzejuk), Opalski (60 Orzechowski), Pigiel, Handzlik (65 Jakóbczyk), Wnuk (65 Kosieradzki), Horzhui (60 Cichocki).
Czerwona kartka: Ciszek (Korona II, 86 min, za faul).