Stal Stalowa Wola – Podlasie Biała Podlaska 3:2. Punkt był bardzo blisko

Wynik otworzyli piłkarze „Stalówki”. W 20 minucie po centrze ze stałego fragmentu gry Wiktora Krasowskiego pokonał Adam Waszkiewicz.

Gospodarze długo z prowadzenia się jednak nie cieszyli. Sześć minut później już było po jeden. To był w zasadzie pierwszy udany atak biało-zielonych, ale zakończył się dośrodkowaniem w pole karne. Drzemkę obrony rywali wykorzystał Mariusz Chmielewski, który piętką posłał piłkę do siatki.

Goście nie dowieźli jednak korzystnego wyniku do przerwy. W 40 minucie spadkowicz z II ligi znowu znalazł się w lepszej sytuacji. Po serii zmarnowanych sytuacji wreszcie na 2:1 strzelił Michał Fidziukiewicz. Po zmianie stron ekipa ze Stalowej Woli długo utrzymywała skromne prowadzenie. Mogła też zamknąć mecz, ale Rafał Surmiak zamiast do siatki przymierzył w poprzeczkę.

A w 87 minucie wydawało się, że Podlasie będzie wracało do Białej Podlaskiej z cennym punktem. Kontra przyjezdnych zakończyła się golem Przemysława Skrodziuka, który z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. To jednak nie był koniec strzelania, bo w doliczonym czasie gry Fidziukiewicz uderzył z 14 metrów, a piłka po rykoszecie zmyliła Krasowskiego i wylądowała w bramce. Piłkarze trenera Geworkjana mają czego żałować, bo punkt był bardzo blisko.

Już w sobotę biało-zieloni rozegrają kolejne spotkanie ligowe. Tym razem na wyjeździe z Chełmianką (godz. 16).

Stal Stalowa Wola – Podlasie Biała Podlaska 3:2 (2:1)

Bramki: Waszkiewicz (20), Fidziukiewicz (40, 90+1) – Chmielewski (26), Skrodziuk (87).

Stal: Siudak – Waszkiewicz (80 Mistrzyk), Jarosz, Witasik, Mroziński, Jopek, Zmorzyński (80 Sobotka), Zięba, Surmiak (76 Stelmach), Korolski, Fidziukiewicz (90+3 Stępniowski).

Podlasie: Krasowski – Skrodziuk, Szabaciuk, Nieścieruk, Chmielewski, Dmitruk, Zabielski (46 Martynek), Kocoł, Kosieradzki, Andrzejuk, Mierzwiński (80 Jemioł).

Żółta kartka: Jarosz (Stal).

Sędziował: Albert Bińkowski (Kielce).