

Niewielu jest piłkarzy w składzie Motoru Lublin, którzy pamiętali jeszcze czasy trzecioligowe. Jednym z ostatnich był kapitan drużyny Piotr Ceglarz. Był, bo w czwartek żółto-biało-niebiescy potwierdzili, że popularny „Cegi” odchodzi do Ruchu Chorzów.

Ceglarz w Lublinie spędził niemal sześć lat. W drużynie pojawił się jeszcze za czasów trenera Mirosława Hajdy i III ligi w lecie 2019 roku.
Kolejne trzy lata spędził na drugoligowych boiskach. Później był ważną postacią w zespole, który dwa razy z rzędu cieszył się z awansu i po 32 latach znowu zagrał w elicie. Co więcej, już w pierwszym sezonie gry w PKO BP Ekstraklasie Motor osiągnął najlepszy wynik w historii klubu – zajął siódme miejsce w tabeli.
Żółto-biało-niebiescy idą do przodu, klub rozwija się na wielu różnych płaszczyznach, a to oznacza także stopniową wymianę kadry. Kolejnym z grona „niezniszczalnych”, który żegna się z Lublinem jest właśnie Ceglarz. Kapitan w sumie rozegrał dla Motoru 190 meczów. Strzelił w nich 36 bramek i zaliczył 27 asyst. W niedawno zakończonych rozgrywkach uzbierał: sześć goli i asystę.
Kibice na pewno zapamiętają przede wszystkim bramkę z półfinałowego meczu barażowego przeciwko Kotwicy Kołobrzeg. Motor długo przegrywał, ale w doliczonym czasie gry „Cegi” wykorzystał dośrodkowanie Filipa Wójcika i pięknym strzałem z powietrza doprowadził do wyrównania. W dogrywce zwycięskiego gola zdobył za to Dawid Kasprzyk po asyście Ceglarza. W sumie 32-latek trzy razy cieszył się w barwach lubelskiego klubu z awansu. Teraz będzie jednak kontynuował karierę w Betclic I lidze. W czwartek podpisał dwuletni kontrakt z Ruchem Chorzów.
– Wszystkim chciałbym bardzo podziękować za wsparcie jakie okazywaliście tej drużynie i temu klubowi. W gorszych i lepszych momentach zawsze byliście z nami. Ze swojej strony bardzo dziękuję za wspieranie mnie, bo nawet jak spotykałem kogoś na mieście, to w różnych sytuacjach zawsze serdecznie do mnie podchodziliście prosząc o zdjęcie czy autograf – to zawsze było super. To wszystko co razem tutaj przeszliśmy było niesamowite. Mam nadzieję, że będziecie mnie dobrze wspominać, dziękuję za wszystko – mówi Piotr Ceglarz cytowany przez klubowy portal.
