Przynajmniej pięciu zawodników opuściło w lecie zespół Krzysztofa Rysaka. W kadrze pojawiło się jednak kilka nowych twarzy. Na papierze wygląda na to, że Huczwa będzie mocniejsza niż w poprzednim sezonie. – Wydaje się, że tak, ale czeka nas sporo pracy – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Tyszowiec
Kogo trzeba wpisać w rubryce ubyli? Dawid Daszkiewicz nie wznowił treningów, a klubów szukają sobie Szczepan Popko i Ivan Bykov. Dodatkowo Artur Lis przenosi się do beniaminka III ligi Tomasovii Tomaszów Lubelski, a Dariusz Michna ma wylądować w Stali Poniatowa.
Jeżeli chodzi o nowych piłkarzy, to w Huczwie zagrają: Rafał Turczyn (Hetman Zamość), Jakub Cielebąk (Górnik II Łęczna, ostatnio Avia Świdnik), czy Damian Ścibior (Victoria Żmudź). Wszystko wskazuje na to, że do tego ostatniego wkrótce dołączy dwóch kolegów klubowych, bo Kacper Persona i Wojciech Skowronek też mają wylądować w zespole trenera Rysaka. Poza tym z juniorów Motoru Lublin przyszedł Karol Lis, a kadrę uzupełnił również środkowy pomocnik z Ukrainy Andriej Shmat.
Dużymi wzmocnieniami powinni być przede wszystkim Turczyn i Cielebąk, którzy ostatnio grali w III lidze. Ten pierwszy był przecież kapitanem Hetmana. W poprzednich rozgrywkach zaliczył 29 występów i zdobył cztery gole. Wychowanek Górnika bardzo dobrze radził sobie w rezerwach zielono-czarnych w IV lidze, dlatego w zimie spróbował swoich sił klasę rozgrywkową wyżej. Przenosiny do Avii nie wyszły jednak nastolatkowi na dobre. Cielebąk zagrał w 18 meczach, ale tylko raz wyszedł w podstawowym składzie, a w sumie uzbierał tylko ciut ponad 430 minut na boisku. Przyda się jednak także wszechstronny Ścibior, który może grać na kilku pozycjach.
– Na pewno patrząc na naszą kadrę wygląda to dobrze. Okres letni jest jednak bardzo krótki. Tak naprawdę za jakieś 10 dni gramy już pierwszy mecz o punkty, dlatego będziemy potrzebowali trochę czasu, żeby się zgrać. Mamy już za sobą kilka meczów kontrolnych, ale tak naprawdę mierzyliśmy się z zespołami z klasy okręgowej. Dopiero w ostatnim sparingu było trochę trudniej i Łada Biłgoraj mocno nam się postawiła – mówi trener Rysak.
Jego podopieczni podczas przygotowań strzelili już 23 bramki. Na dzień dobry pokonali Włókniarza Frampol 5:0, później rozbili Orkana Bełżec 9:1. Starcie z Olimpią Miączyn skończyło się za to wygraną 7:0. A ostatnio było 2:1 z drużyną z Biłgoraja. W najbliższą niedzielę piłkarze z Tyszowiec w próbie generalnej zmierzą się jeszcze ze Spartą Rejowiec Fabryczny (godz. 17, na boisku rywali).
Mimo solidnych transferów Huczwa celuje „tylko” w grupę mistrzowską. – Chcemy powalczyć o pierwszą szóstkę w naszej grupie. Jest kilka drużyn, które uznaje się za faworytów. Uważam, że oprócz Świdniczanki i Lublinianki wysoko powinien być także Kryształ Werbkowice. Mają ustabilizowany skład, a do tego w lecie pozyskali kilku zawodników. Ciekawe też, jak zaprezentuje się Motor II Lublin, który ma młodą, ale mocną i szeroką kadrę – przekonuje Krzysztof Rysak.
Jego podopiecznych w pierwszej kolejce od razu czekają derby z Hetmanem. – Wiadomo, że będą duże emocje, jak w takich meczach bywa. Podchodzimy jednak do tego spotkania ze spokojem. Rywale mają teraz drużynę złożoną z młodych i ambitnych chłopaków, a to oznacza, że będą nieprzewidywalni. Czeka nas trudne zadanie, ale będziemy chcieli pozytywnym akcentem rozpocząć ligę – dodaje trener Huczwy.