Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Tomasz Tomczewski)
Dwa zmarnowane rzuty karne, sporo emocji i sytuacja na boisku zmieniająca się jak w kalejdoskopie. Mecz Hetmana z Lublinianką trzymał w napięciu od pierwszego do ostatniego gwizdka. Na koniec w Zamościu mogli świętować, bo gospodarze wygrali 2:1 i na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu zapewnili sobie awans do III ligi
Zgodnie z zapowiedziami trenera Jacka Ziarkowskiego do jego dyspozycji byli już: Michał Dudek i Przemysław Żmuda, którzy pojawili się na boisku od pierwszej minuty. Wśród rezerwowych spotkanie na szczycie rozpoczął za to Rafał Turczyn. Goście zapowiadali, że spróbują opóźnić koronacje mistrza i słowa dotrzymali, bo sprawili rywalom mnóstwo problemów.
Początek zawodów należał do gospodarzy. Już w siódmej minucie Paweł Myśliwiecki stanął oko w oko z Maksymilianem Żuberem i wygrał ten pojedynek. W kolejnych fragmentach przeważali piłkarze lidera tabeli, ale nie potrafili podwyższyć prowadzenia. Wymarzoną okazję na drugiego gola zamościanie mieli w 38 minucie. Chwilę wcześniej karnego sprokurował Grzegorz Mulawa. Piłkę na 11 metrze ustawił Przemysław Kanarek, ale Żuber wyczuł jego intencje i zdołał odbić strzał. Zmarnowana sytuacja błyskawicznie się zemściła.
Akcja przeniosła się pod drugą bramkę, a tam z rzutu wolnego do siatki przymierzył Adrian Rejmak. I do przerwy bliżej realizacji celu byli goście. Wyrównująca bramka dodała przyjezdnym skrzydeł. Klub z Wieniawy świetnie wszedł w drugą część zawodów. Od razu miał jedną sytuację, drugą, a trzecia skończyła się rzutem karnym. Kanarek nieprzepisowo zatrzymywał Adriana Rapę. Na 1:2 mógł strzelić Jakub Bednara, ale bramkarz Hetmana nie dał się pokonać.
W 56 minucie sędzia po raz kolejny wskazał na „wapno”. Tym razem Mulawa zatrzymał w swoim polu karnym Kamila Oziemczuka. Odpowiedzialność wziął na siebie Mateusz Olszak i zdobył bramkę, która przybliżała gospodarzy do III ligi. Lublinianka w kolejnych fragmentach nie miała już nic do stracenia i długo naciskała lidera. Nie była jednak w stanie wyrównać po raz drugi. W efekcie, po końcowym gwizdku na stadionie w Zamościu rozpoczęła się feta.
Hetman Zamość – Lublinianka Lublin 2:1 (1:1)
Bramki: Myśliwiecki (7), Olszak (56-z karnego) – Rejmak (40).
Hetman: Amermajster – Kanarek, Dudek, Żmuda, Słotwiński, Kycko (82 Daszkiewicz), Skiba, Buczek (76 Pupeć), Myśliwiecki (90 Rusiecki), Oziemczuk, Olszak (89 Turczyn).
Lublinianka: Żuber – Kowalczyk, Mulawa, Stępień, Kośka (70 Morenkov), Iwańczuk (70 Wszołek), Kuzioła, Rejmak (75 Milcz), Wrzesiński (83 Drzazga), Bednara, Rapa (75 Giza).
Żółte kartki: Kanarek, Myśliwiecki – Rejmak, Stępień.
Sędziował: Arkadiusz Wróbel (Biała Podlaska).
Widzów: 1100.
