Filipp Rudzik zdobył swojego premierowego gola dla Górnika Łęczna, a zielono-czarni pokonali bośniacką Zvjezdę Gradasavc 2:0
Piłkarze Zvejzdy Gradasavc postawili się faworyzowanemu zespołowi z Polski. Przez 45 minut dzielnie się bronili. Dopiero w drugiej połowie łęcznianom udało się strzelić gola.
W 49 min dokonał tego Filipp Rudik. Dla Białorusina, który zimą zasilił kadrę zielono-czarnych, było to premierowe trafienie w barwach nowego klubu. Przez kilka ostatnich dni leczył kontuzję, ale powoli dochodzi już do pełnej dyspozycji. We wtorek zagrał 45 minut. W 78 min drugie trafienie dołożył Łukasz Mierzejewski.
32-latek pojawił się na boisku dopiero po przerwie. W pierwszej połowie trener Jurij Szatałow testował wariant z Lukasem Bielakiem na prawe stronie defensywy. Natomiast w drugiej części meczu na przeciwległej flance sprawdzany był Paweł Sasin.
Wciąż trwa rywalizacja o miejsce między słupkami. Trener Jurij Szatałow nie zdecydował jeszcze, na którego z bramkarzy postawi wiosną. W niedzielę ze Spartakiem pełne 90 minut rozegrał Sergiusz Prusak. We wtorek swoje szanse dostali Silvio Rodić i Paweł Socha.
Górnicy w Turcji będą przebywali do soboty, 7 lutego. Dzień wcześniej rozegrają ostatni sparing, w którym ich rywalem będzie Admira Wacker. Po powrocie do Łęcznej będą trenowali na własnych obiektach, a już w piątek 13 lutego o godz. 18 zmierzą się na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz. Tydzień później, w sobotę podejmą u siebie Górnika Zabrze, a dwa kolejne mecze, z Cracovią oraz Pogonią Szczecin, rozegrają w poniedziałki.
Górnik Łęczna – Zvjezda Gradasavc 2:0 (0:0)
Bramki: Ruddik (49), Mierzejewski (78).
Górnik: Rodić (71 Socha) – Bielak (46 Mierzejewski), Szmatiuk (62 Kopeć), Bożić (62 Bielak), Mraz (46 Sasin) – Nikitović (46 Rudik), Nowak (46 Pruchnik) – Bonin (46 Tanczyk), Burkhardt (46 Josu), Bożok (46 Kalinowski) – Hasani (46 Szałachowski).