Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

d Nie wiecie jaki był wynik? - pytali polscy fani wychodząc ze stadionu w Gelsenkirchen. - Bo ktoś mówił, że przegraliśmy 0:2, a nam się nie chce uwierzyć. To chyba zły sen - próbowali poprawić sobie humor. Kibice, którzy jechali przez pół Europy, aby zobaczyć zwycięstwo "biało-czerwonych” nie mogli dojść do siebie po porażce swojej reprezentacji. Szkoda, że nie wszyscy wiedzieli, iż jeszcze tej samej nocy i my mieliśmy powody do radości. Bo na trawniku przy stacji benzynowej Polska pokonała Ekwador 10:4!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Polska publiczność wzięła do siebie krytykę za towarzyskie spotkanie z Kolumbią na Stadionie Śląskim w Chorzowie, kiedy wygwizdała swoich piłkarzy. Padło wiele cierpkich słów, pod adresem jednych i drugich. Zawodnicy prosili: Oceńcie nas po mistrzostwach świata.

Dlatego kiedy w czwartkowe przedpołudnie z Chełma wyruszył autokar wypełniony kibicami, nikt w nim nie dopuszczał myśli, że już w drugim meczu mundialu będzie świadkiem pierwszej niespodzianki turnieju. Co więcej, Weltmeisterschaft Deutschland 2006 miał być rewanżem za Koreę i Japonię sprzed czterech lat. Więc już w Puławach ludzie mogli usłyszeć: Jeszcze tego lata, jeszcze tego lata, Polska będzie mistrzem świata. A potem każde miasto leżące na trasie piłkarskiej pielgrzymki. "Duchowym” przewodnikiem ekipy był Tomek Wieczorek, dysponujący imponującym arsenałem rymowanych przyśpiewek: Co tam ekwadorskie laski? - Bramkę strzeli dziś Żurawski!

Do godz. 21 w piątek wszystko szło zgodnie z planem. Kilka nieprzewidzianych postojów udało się nadrobić na granicy. Choć ze sprawnym przejściem na stronę niemiecką było akurat najwięcej obaw. Wieści nasłuchiwane z radia nie były pomyślne. W Świecku długa kolejka autokarów. Naliczono się ich aż 65! Co robić? Wybór padł na Gubinek. I to był strzał w dziesiątkę! Ani jednego autobusu. - Jak nie wygramy i będziecie wracać, to my wam pokażemy - zaczepiła kibiców sprzątaczka pracująca w terminalu. - A którzy to wasi? - odparł jeden. - Jak to którzy? - To gdzie macie barwy biało-czerwone? - A wiadro w jakim jest kolorze? Czerwone. A drewniaki? Białe - pokazała na swoje wyposażenie, przekonując za kogo będzie wieczorem trzymała kciuki.

Kolejny niepokój, związany z korkami na autostradach, również okazał się niepotrzebny. Niebiosa sprzyjały. Może dlatego, że w autokarze byli również dwaj księża, ubrani po cywilnemu. Oczywiście wiadomo w jakich kolorach. Gigantyczny zator był, ale w przeciwną stronę. Sznur samochodów ciągnął się przez trzydzieści kilometrów. Albo i dłużej. A wszystko przez ciężarówkę, która przewróciła się na bok. Na jezdnię wyspał się cały transport. Skrzynki wypełnione butelkami z piwem. Niektórzy nie mogli na to patrzeć...

Pod stadion, pomimo "zakręconych” stewardów, udało się dotrzeć bezbłędnie, trzy godziny przed meczem. Wewnątrz obiekt z innej bajki, w przygniatającej przewadze Polacy. Tylko w jednym narożniku dominowaly barwy żółto-niebieskie. Chociaż i tam nie brakowało... biało-czerwonych. - Kupiłem bilet od jednego Niemca - opowiadał po ostatnim gwizdku Marcin z Konina. - W kasie kosztował 27 euro, ale musiałem za niego zapłacić 50 euro. To i tak niedrogo. Zaoszczędziłem na polu namiotowym, które za noc kosztuje tylko 3 euro. W porównaniu z innymi cenami to prawie za darmo. I na przejazdach, bo z Konina dotarłem autostopem, z trzema przesiadkami. Konik chciał mi jeszcze sprzedać wejściówkę na Brazylia - Chorwacja, za 200 euro. Ale wolę zobaczyć nasz mecz z Niemcami.

Długo przed i przez pełne 90 minut kibice dopingowali piłkarzy Pawła Janasa, mimo że ci nie dawali żadnych powodów do radości. Nie było gwizdów, ole, ole, ani wspomnień o "Franku, łowcy bramek” i Jurku Dudku. Non stop wsparcie. To z tego powodu mówi się, że publiczność jest dwunastym zawodnikiem. Jednak w piątek dodatkowych Polaków musiałoby być jeszcze kilku. A przynajmniej kilku innych niż na boisku. Stadion Arena AufSchalke przycichł tylko dwukrotnie, kiedy bramki zdobywali rywale. Zaskoczonych, a wręcz osłupiałych Polaków, w liczbie 35 tysięcy, wyręczali wtedy wiwatujący Ekwadorczycy. Ktoś jeszcze, nieco podpity, próbował szukać kumpli: My te mistrzostwa zaczęliśmy i my je zakończymy! Na szczęście magia piłki nożnej, stadionu oraz atmosfera mistrzostw okazały się silniejsze. Tak jak i silny okazał się smutek.

Ostatni gwizdek był jak sygnał na ciszę nocną. "Biało-czerwoni” zwinęli w grobowej ciszy swoje flagi i wyszli szukać pocieszenia. Żegnał ich słynny przebój The Beatles i hymn Liverpoolu: "You'll Never Walk Alone”, czyli nigdy nie będziesz szedł sam. I wsparcie znajdowali - wśród Ekwadorczyków. Jeden z nich podszedł do mnie, ubranego w koszulkę z orłem na piersi, upewniając się: - Polacco? Potwierdziłem, że tak. - I'm sorry - powiedział. I zrobił to szczerze, bo jeszcze przez całą noc jedni i drudzy kibice bawili się razem, w pozamienianych koszulkach. - Przynajmniej wszyscy gratulują nam zwycięstwa - przyznał jeden z naszych. - My ze swojej strony zrobiliśmy wszystko - słusznie zauważył drugi. A trzeci spytał chłopca w stroju z nazwiskiem Kosowskiego: - Ile masz lat mały? - Sześć - usłyszał odpowiedź. - To może chociaż ty dożyjesz naszego sukcesu na mistrzostwach świata. Szacuneczek, przyjechałeś taki kawał.

Ale chełmscy fani nie zamierzali się poddawać i tak tanio sprzedawać skóry. W przeciwieństwie do reprezentantów. Na stacji benzynowej, która zupełnie nie była przygotowana na przyjazd Polaków, bo wszystko co nadawało się w niej do picia rozeszło się w błyskawicznym tempie, wyzwali na mecz kibiców z Ameryki Południowej i pokazali kto jest naprawdę lepszy. Rewanż był tylko formalnością. Wynik 10:4 oddaje to co działo się na małym boisku. Tak jak 0:2 oddało przebieg meczu, który przyszło obejrzeć im wcześniej.

W drodze powrotnej nikt nie potrafił zrozumieć co się stało w piątkowy wieczór. Teorii było tyle co i głów. A na dokładkę, jeszcze w radiu komentator rozpływał się w zachwytach nad grą ofensywną Niemców i słabą postawą w obronie. - Jaka jest siła gospodarzy zweryfikuje dopiero w środę mocny rywal, czyli Polska - galopował. - Humor dnia - skwitował Anatol Obuch, szef chełmskiego związku. Dalsze dywagacje i dyskusje przerwał dopiero głośny śpiew grupy z tyłu autokaru: Już za cztery lata, już za cztery lata, Polska będzie mistrzem świata...

Pozostałe informacje

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

PKO BP EKSTRAKLASA
9. KOLEJKA

Wyniki:

Arka Gdynia  - Korona Kielce 0-0
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań 0-2
GKS Katowice - Cracovia 0-3
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3-2
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3-4
Radomiak Radom - Piast Gliwice 1-0
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1-1
Zagłębie Lubin - Motor Lublin 2-2
Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 0-1

Tabela:

1. Górnik 9 18 14-7
2. Cracovia 8 17 16-9
3. Wisła Płock 8 16 10-5
4. Jagiellonia 7 16 14-10
5. Korona 9 15 11-7
6. Lech 7 13 13-12
7. Legia 7 11 11-6
8. Radomiak 9 11 15-16
9. Zagłębie 8 10 16-13
10. Widzew 9 10 13-12
11. Motor 8 10 9-12
12. Pogoń 9 10 14-18
13. Bruk-Bet 9 9 11-13
14. Arka 9 9 5-10
15. Raków 7 7 7-11
16. Katowice 9 7 10-20
17. Lechia 9 6 18-22
18. Piast 7 4 3-7

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!