

(fot. BKS BODACZÓW/FACEBOOK)
BKS Bodaczów wyrasta powoli na czarnego konia rozgrywek. Przed tygodniem zespół dowodzony przez Krzysztofa Hadło wygrał u siebie z Pogonią 96 Łaszczówka, a w sobotę ograł na wyjeździe Olimpiakos Tarnogród

Na pierwszego gola w Tarnogrodzie przyszło czekać ledwie cztery minuty. Wówczas do siatki trafił Mateusz Wróbel. W 22 minucie prowadzenie gości podwoił Damian Dołba, a w końcówce pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Jarosław Baran. Po przerwie gospodarze zdobyli bramkę po strzale Mateusza Grabowskiego, a w końcówce rezultat ustalił Michał Kić.
– Mieliśmy ten mecz od samego początku pod naszą kontrolą – mówi Krzysztof Hadło, trener BKS Bodaczów, który objął to stanowisko przed rozpoczęciem tego sezonu. – W Bodaczowie jestem już od kilku dobrych lat. Jeszcze jako zawodnik wywalczyłem z tym zespołem awans do klasy A, a później ligi okręgowej. Prowadziłem także tutejsze drużyny młodzieżowe. Przed tym sezonem po rozmowie z zarządem zdecydowałem się na pracę z zespołem seniorów. Nie czuję stresu, bo mamy bardzo mocną kadrę i przed każdym meczem mam ból głowy kogo wystawić w podstawowym składzie. Cele na ten sezon? Po dwóch kolejkach jest zdecydowanie za wcześnie żeby o nich mówić – dodaje trener BKS.
– Przespaliśmy kompletnie pierwszą połowę. Popełnialiśmy proste błędy i brakowało nam w zasadzie wszystkiego – chęci, zaangażowania, dokładności – wylicza Tomasz Mazurek, trener Olimpiakosu. – W drugiej połowie prezentowaliśmy się już nieco lepiej i strzeliliśmy jedną bramkę. Nie ma co ukrywać zaliczamy w tym sezonie bolesny falstart w postaci dwóch wysokich porażek. W każdej formacji brakuje nam jakiegoś ważnego zawodnika. Część jest jeszcze za granicą, a kilku zmieniło barwy. Chociażby do Tarpana Korchów odszedł nasz bramkarz Dawid Szponar, a Paweł Nawrocki przeniósł się do Tanwi Majdan Stary by spróbować swoich sił w czwartej lidze. Przed nami trudna runda, ale na pewno się nie poddamy – dodaje szkoleniowiec ekipy z Tarnogrodu.
W następnej kolejce ekipa z Bodaczowa zagra u siebie z Błękitnymi Obsza, a Olimpiakos pojedzie do Łukowej na mecz z tamtejszą Victorią.
Olimpiakos Tarnogród – BKS Bodaczów 1:4 (0:3)
Bramki: M. Grabowski (70) – Wróbel (4), Dołba (22), J. Baran (42), Kić (82).
Olimpiakos: K. Grabowski – M. Grabowski, Gancarz, Klecha, A. Mazurek – Wiciejowski – B. Szymanik (85 Klimczak), Stetskiv, Bodek, Olekh (71 M. Szymanik) – M. Hyz.
BKS: Lembryk – P. Cymerman, J. Baran, A. Cymerman, D. Baran, Mazur (85 Kiryło), D. Dołba, D. Kurzawa, Kić, S. Kurzawa (80 Zwolak), Wróbel (70 Woźniak).
Sędziował: Pyda.
