Dorota Małek (MKS Selgros Lublin): Chcemy zakończyć rywalizację jak najszybciej

• Operacja Piotrcovia Piotrków Trybunalski już się rozpoczęła. Jak porówna pani obecne przygotowania, do tych, które serwował wam Edward Jankowski? - Jest bardzo podobnie, głównie dlatego, że nie zmienił się trener od przygotowania fizycznego. Dariusz Szymczuk już tradycyjnie zaaplikował nam solidną porcję zajęć. Mamy sporo treningów wytrzymałościowych i często zaglądamy do siłowni. Zdarzają się nam również zajęcia na świeżym powietrzu. • Długa przerwa w rozgrywkach nie wybije was z rytmu? - Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Ta przerwa była nam bardzo potrzebna, bo miałyśmy czas na wyleczenie wszystkich urazów. Poza tym odpoczęłyśmy od wyjazdów, a weekendy również miałyśmy nieco spokojniejsze. • Jesteście zapewne już po analizie video gry ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego. Jakie są najsilniejsze punkty waszych rywalek? - To bardzo doświadczona drużyna, której liderką jest Agata Wypych. Warto zwrócić także uwagę na Aleksandrę Mielczewską, która w przeszłości występowała w Lublinie. Piotrcovia to zespół bardzo dobrze zorganizowany, lubiący szybką grę. Musimy zatrzymać ich kontrataki. To właśnie po nich najwięcej bramek zdobywa Wypych. • Dopuszczacie do siebie możliwość, że rywalizacja z Piotrcovią może potrwać dłużej niż dwa mecze? - Nie dopuszczam do siebie takiej myśli. Szanujemy rywalki, ale chcemy zakończyć rywalizację po dwóch spotkaniach. • Pierwsza pozycja po sezonie zasadniczym pozwoli wam uniknąć półfinałowej rywalizacji z Vistalem Gdynia lub Zagłębiem Lubin. To chyba dobra wiadomość? - Pierwsza pozycja daje nam spory komfort, ale nie zapewnia nam udziału w finale Superligi. W półfinale spotkamy się z lepszym z pary Pogoń Baltica Szczecin - Start Elbląg. Obie ekipy prezentują bardzo wysoki poziom i walka z nimi nie będzie spacerkiem. I RUNDA PLAY-OFF MKS Selgros Lublin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski * Zagłębie Lubin - Olimpia Beskid Nowy Sącz * Vistal Gdynia - Energa Koszalin * Pogoń Baltica Szczecin - Start Elbląg. Mecze odbędą się 5-6, 9 i 12-13 (ew.) kwietnia. SUKCES POLEK Wczoraj Polki rozegrały czwarty mecz w eliminacjach mistrzostw Europy. Podopieczne Kima Rasmussena pokonały 29:21 (14:8) w Zielonej Górze Portugalię. Wśród „biało-czerwonych” najskuteczniejsze były Kinga Byzdra i Karolina Semeniuk-Olchwawa - obie zdobyły po cztery bramki. W tym meczu wystąpiły dwie zawodniczki MKS Selgros Lublin. Marta Gęga zaliczyła dwa trafienia, a Joanna Drabik zdobyła jedną bramkę. • W weekend odbędzie się w Lublinie turniej piłkarzy ręcznych z udziałem m.in. reprezentacji Polski. Czy te zawody zaburzyły wam plan treningów? - Tak, ale nie ma co narzekać. Ten turniej to znakomita promocja piłki ręcznej. W hali Globus zagrają gwiazdy światowego formatu i myślę, że dla kibiców będzie to fantastyczne przeżycie. Staramy się jednak skupiać przede wszystkim na swoich rozgrywkach. Niedziela będzie dla lublinian niezwykle interesującym dniem, bo najpierw zostanie rozegrany nasz mecz z Piotrcovią, a później na boisku pojawią się mężczyźni.