

W 2. rundzie Pucharu Polski Azoty Puławy pokonały po zaciętym spotkaniu AZS AWF Biała Podlaska 29:28

Drużyny z naszego regionu spotkały się na boisku w Białej Podlaskiej. Faworytem, z racji gry w lidze zawodowej, byli puławianie. W weekend Krzysztof Łyżwa i spółka rozegrali bardo dramatyczne i zacięte spotkanie z Zagłębiem Lubin, które wygrali po rzucie Dana Racotea praktycznie równo z końcową syreną 32:31.
Z kolei gospodarze mieli wolny weekend w I lidze centralnej. Ich wyjazdowe spotkanie z SMS ZPRP I Kielce zostało bowiem przełożone na 12 listopada. Podopieczni Łukasza Kandory mieli zatem sporo czasu na przygotowanie się do rywalizacji w wyżej notowanym przeciwnikiem.
Początek spotkania był wyrównany: 1:1, 3:3, 5:5. Do 24 minuty na jedną, dwie, trzy, a nawet cztery bramki odskakiwali gospodarze (13:9). Końcówkę pierwszej odsłony perfekcyjnie rozegrali goście, którzy w ciągu sześciu minut zdobyli sześć bramek, tracąc tylko jedną. Tym samym pierwsze 30 minut zakończyło się remisem 15:15.
W drugiej części inicjatywę przejęli goście. Azoty odskoczyły na 20:16. W 47 min Krzysztof Łyżwa wykorzystał rzut karny (25:20 dla Azotów). Gospodarze nie odpuszczali i na siedem minut przed końcem zbliżyli się na 25:26 po rzucie Filipa Lewalskiego. Puławianie szybko odpowiedzieli trzema trafieniami z rzędu (29:25 dla Azotów w 56 min)
Akademicy zdołali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki (28:29). Tym samym to puławianie grają dalej w Pucharze Polski.
W kolejnej rundzie są już także: Zepter KPR Legionowo, Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn, Handball Stal Mielec, Śląsk Wrocław czy Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź.
AZS AWF Biała Podlaska - Azoty Puławy 28:29 (15:15)
AZS BP: Adamiuk, Solnica, Kwiatkowski - Lewalski 5, Tarasiuk 3, Lewandowski 5, Wierzbicki 3, Petlak 2, Burzyński 1, Szendzielorz 2, Reszczyński, Grzenkowicz, Chepycha 1, Trela 1, Książka 5, Błaszczak. Kary: 6 min.
Azoty: Petkovski - Adamczewski 4, Antolak, Wisiński 3, Jaworski 7, Łyżwa 5, Curzytek, Bereziński 2, Savytski 8. Kary: 6 min.
