Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Atmosfera w MKS Lublin na kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych jest znakomita
(MACIEJ K
(MACIEJ K
Już tylko kilka dni pozostało do inauguracji rozgrywek ligowych. Podopieczne Edwarda Jankowskiego rozpoczną sezon od wyjazdowego meczu z KPR Jelenia Góra.
– To był bardzo krótki okres przygotowawczy. Daliśmy dziewczynom nieco więcej wolnego, bo były wyczerpane po poprzednim sezonie.
Poza tym, część drużyny brała udział w Akademickich Mistrzostwach Europy, więc również musiała dłużej wypoczywać – wyjaśnia Sabina Włodek, druga trener SPR.
W treningach nie biorą udziału trzy szczypiornistki – Kristina Repelewska, Agnieszka Kocela i Joanna Drabik.
– Najbliżej powrotu na boisko jest Drabik. Dwie pozostałe dziewczyny potrzebują nieco więcej czasu – wyjaśnia Włodek.
– 12 lipca miałam zabieg i dopiero w poprzednim tygodniu odrzuciłam jedną kulę. Nie wiem, kiedy ponownie pojawię się na boisku – powiedziała Agnieszka Kocela.
Najwięcej problemów trener Edward Jankowski ma z obsadą pozycji obrotowej, na której pozostała jedynie Joanna Szarawaga. Młodzieżowa reprezentantka Polski ostatni sezon spędziła jedynie na parkietach pierwszej ligi.
Mecze sparingowe pokazały jednak, że 19-latka znakomicie odnalazła się w nowej ekipie i będzie silnym punktem mistrzyń Polski.
– Bardzo pomaga mi trener, który mnie wspiera i motywuje do jeszcze cięższej pracy – wyjaśnia Joanna Szarawaga. Przed sezonem do roli pierwszej kołowej typowana była Edyta Danielczuk, ale kontuzje zmusiły ją do przedwczesnego zakończenia kariery. Doświadczona szczypiornistka pozostała jednak w klubie i obecnie pełni funkcję kierownika zespołu.
– Jej doświadczenie jest nieocenione, dlatego będzie odpowiadać za logistykę naszych meczów ligowych i kontakt z innymi zespołami – powiedział na oficjalnej stronie klubu Michał Jastrzębski, prezes MKS Lublin.
Obecnie, głównym zmartwieniem sternika klubu jest podpisanie korzystnych umów sponsorskich.
– Na razie nie chcę zdradzać nazw firm. Mogę powiedzieć, że porozumienia podpiszemy w najbliższym czasie. Jestem przekonany, że nasza sytuacja finansowa będzie nieco lepsza, niż w poprzednich latach – twierdzi Jastrzębski.
Lwią część budżetu pochłoną wydatki związane z udziałem klubu w Lidze Mistrzyń. – Niestety, nie jesteśmy zespołem piłkarskim. W futbolu te rozgrywki przynoszą klubom olbrzymie zyski. MKS będzie musiał zapewne nieco dołożyć do gry Lidze Mistrzyń.
Liczę jednak, że pełne trybuny będą wspaniałym wynagrodzeniem za trud włożony w przygotowanie drużyny do występów w tych elitarnych rozgrywkach – powiedział prezes
MKS LUBLIN W POLSACIE
We wrześniu stacja Polsat dwa razy odwiedzi halę Globus. 21 września Polsat Sport przeprowadzi bezpośrednią relację ze spotkania MKS Lublin – Start Gdynia. Z kolei 29 września w Polsacie Sport News lub Polsacie Sport Extra będzie transmitowany mecz pomiędzy MKS Lublin i Vistalem Gdynia.
Poza tym, część drużyny brała udział w Akademickich Mistrzostwach Europy, więc również musiała dłużej wypoczywać – wyjaśnia Sabina Włodek, druga trener SPR.
W treningach nie biorą udziału trzy szczypiornistki – Kristina Repelewska, Agnieszka Kocela i Joanna Drabik.
– Najbliżej powrotu na boisko jest Drabik. Dwie pozostałe dziewczyny potrzebują nieco więcej czasu – wyjaśnia Włodek.
– 12 lipca miałam zabieg i dopiero w poprzednim tygodniu odrzuciłam jedną kulę. Nie wiem, kiedy ponownie pojawię się na boisku – powiedziała Agnieszka Kocela.
Najwięcej problemów trener Edward Jankowski ma z obsadą pozycji obrotowej, na której pozostała jedynie Joanna Szarawaga. Młodzieżowa reprezentantka Polski ostatni sezon spędziła jedynie na parkietach pierwszej ligi.
Mecze sparingowe pokazały jednak, że 19-latka znakomicie odnalazła się w nowej ekipie i będzie silnym punktem mistrzyń Polski.
– Bardzo pomaga mi trener, który mnie wspiera i motywuje do jeszcze cięższej pracy – wyjaśnia Joanna Szarawaga. Przed sezonem do roli pierwszej kołowej typowana była Edyta Danielczuk, ale kontuzje zmusiły ją do przedwczesnego zakończenia kariery. Doświadczona szczypiornistka pozostała jednak w klubie i obecnie pełni funkcję kierownika zespołu.
– Jej doświadczenie jest nieocenione, dlatego będzie odpowiadać za logistykę naszych meczów ligowych i kontakt z innymi zespołami – powiedział na oficjalnej stronie klubu Michał Jastrzębski, prezes MKS Lublin.
Obecnie, głównym zmartwieniem sternika klubu jest podpisanie korzystnych umów sponsorskich.
– Na razie nie chcę zdradzać nazw firm. Mogę powiedzieć, że porozumienia podpiszemy w najbliższym czasie. Jestem przekonany, że nasza sytuacja finansowa będzie nieco lepsza, niż w poprzednich latach – twierdzi Jastrzębski.
Lwią część budżetu pochłoną wydatki związane z udziałem klubu w Lidze Mistrzyń. – Niestety, nie jesteśmy zespołem piłkarskim. W futbolu te rozgrywki przynoszą klubom olbrzymie zyski. MKS będzie musiał zapewne nieco dołożyć do gry Lidze Mistrzyń.
Liczę jednak, że pełne trybuny będą wspaniałym wynagrodzeniem za trud włożony w przygotowanie drużyny do występów w tych elitarnych rozgrywkach – powiedział prezes
MKS LUBLIN W POLSACIE
We wrześniu stacja Polsat dwa razy odwiedzi halę Globus. 21 września Polsat Sport przeprowadzi bezpośrednią relację ze spotkania MKS Lublin – Start Gdynia. Z kolei 29 września w Polsacie Sport News lub Polsacie Sport Extra będzie transmitowany mecz pomiędzy MKS Lublin i Vistalem Gdynia.
