W trzecim meczu pierwszej rundy play-off piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali w Mielcu z Tauron Stalą 23:25 i nie awansowali do półfinału mistrzostw Polski. Zamiast puławian, znaleźli się w nim mielczanie, których rywalem będą Vive Targi Kielce.
Pierwszy udaną interwencją wtorkowego meczu, już w na jego początku, popisał się Maciej Stęczniewski, który obronił rzut karny Pawła Albina. „Stenia” wyszedł w pierwszej siódemce i to była dobra decyzja trenera Marcina Kurowskiego. Były reprezentant Polski jeszcze wielokrotnie prezentował swoje bramkarskie umiejętności.
Od początku mecz był wyrównany. Oba zespoły skoncentrowały się na grze obronnej, w której prym wiedli bramkarze Azotów i Stali. Adama Wolańskiego nie potrafili pokonać z rzutów karnych Mateusz Przybylski i Piotr Masłowski. Sztuka ta udała się dopiero Dmytro Zinczukowi.
W 12 min na tablicy wyników był remis 2:2. Puławianie umiejętnie bronili się grając w podwójnym osłabieniu (kary Krzysztofa Łyżwy i Sebastiana Płaczkowskiego). Znacznie gorzej szło gościom, kiedy występowali w przewadze.
Do przerwy ekipa z Puław przegrywała 9:11, choć miała okazję na doprowadzenie do remisu. Najpierw z koła nie trafił Mateusz Kus, a chwilę potem Zinczuk przestrzelił rzut karny.
Początek drugiej połowy goście wykorzystali na zmniejszenie strat. Piotr Masłowski i Michał Szyba sprawili, że przewaga mielczan stopniała do jednego trafienia (11:12).
Znakomita szansa na przejęcie inicjatywy pojawiła się przed 40 min, gdy Azoty grały w przewadze dwóch zawodników. I, na nieszczęście, nie potrafiły rzucić bramek. Zrobili to mielczanie, którzy wygrywali 16:13. W 43 min Grzegorz Sobut trafił na 17:13.
Choć do końca pozostawał jeszcze ponad kwadrans, to szansa na grę w półfinale oddalała się od drużyny trenera Marcina Kurowskiego. Przyjezdni poderwali się do walki i w 48 min doprowadzili do remisu 18:18. Chwila dekoncentracji i dobrej postawy Pawła Kiepulskiego w bramce gospodarzy sprawiły, że puławianie znowu musieli gonić rywala (19:21).
Sporo nerwowości i emocji było w końcówce. W 55 min Piotr Masłowski zdobył 21 bramkę (21:22). Nieskuteczność dała o sobie znać, kiedy swoje okazje zmarnowali Sebastian Płaczkowski i Michał Bałwas. Sześć sekund przed końcową syreną Tauron Stal wykorzystała jeszcze rzut karny i zapewniła sobie zwycięstwo 25:23.
Tauron Stal Mielec – Azoty Puławy 25:23 (11:9)
Tauron Stal Mielec: Wolański, Kiepulski – Wilk 1, Albin 2, Janyst 5, Sobut 1, Kubisztal 1, Babicz, Chodara 7, Gliński 5, Ga-węcki 1, Szpera 2. Kary: 18 minut.
Azoty: Stęczniewski, Kolev – Bałwas 2, Płaczkowski 2, Zinczuk 3, Kus 1, Szyba 6, Masłowski 6, Tylutki, Łyżwa 1, Witkowski, Przybylski 2, Afansjev, Gowin. Kary: 18 minut.
Sędziowali: Tomasz Olesiński (Kielce), Grzegorz Budziosz (Chęciny). Widzów: 1800.
Stan rywalizacji: 2-1. Awans do półfinału: Tauron Stal Mielec.
Wtorkowe wyniki meczów o miejsca 9-12: Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn – Nielba Wągrowiec 30:29 (13:15) * PBS Jurand Ciechanów – Zagłębie Lubin 34:35 (16:16).