W drugim meczu o brązowy medal Polski Cukier Avia Świdnik przegrała z BKS Visłą Proline Bydgoszcz 0:3. To druga porażka świdniczan w rywalizacji o miejsce na najniższym stopniu podium rozgrywek. W poniedziałek trzecie, być może już decydujące, starcie obu ekip, tym razem w Bydgoszczy (godzina 18.30)
Gospodarze zapowiadali podjęcie walki z ekipą byłego zawodnika Avii, a obecnie szkoleniowca Visły Marcina Ogonowskiego. Najwięcej emocji było w trzeciej partii, którą żółto-niebiescy powinni wygrać. Niestety, i ta odsłona zakończyła się przegraną. Pocieszeniem może być fakt, że tego seta siatkarze Witolda Chwastyniaka przegrali na przewagi 24:26.
Warto podkreślić, że świdniczanie w połowie partii przejęli inicjatywę i wyszli na prowadzenie 17:15. Polski Cukier Avia była bliska wygrania tej partii. Na tablicy wyników było 24:22 po autowej zagrywce Michala Masnego. Avia nie potrafiła wykorzystać otwierającej się szansy. Były zawodnik LUK Politechniki Lublin Damian Wierzbicki skończył akcję na 24:23. W końcówce Mariusz Marcyniak zdobył punkt atakiem, a w ostatniej akcji w ataku pomylił się Mateusz Rećko.
Mecz w Świdniku nie układał się po myśli Avii. Już w partii otwarcia bydgoszczanie zaskoczyli miejscowych i wyszli na prowadzeni 6:0. Miejscowi podjęli walkę i w końcówce zdołali doprowadzić do remisu 23:23 po bloku na Kamilu Gutkowskim. O czas poprosił trener Ogonowski. Wygraną zapewnił gościom rezerwowy Damian Radziwon, który trudnym serwisem wymusił błędy w szeregach Avii (23:25). W drugiej serii bydgoszczanie zwyciężyli 25:19.
Porażka w Świdniku stawia w bardzo trudnej sytuacji siatkarzy żółto-niebieskich. Jakub Guz i spółka, jeśli wciąż marzą o zakończeniu rozgrywek na podium, muszą szybko wymazać z pamięci drugą porażkę i podjąć walkę w poniedziałek w Bydgoszczy. Siatkarzom Visły do końcowego triumfu brakuje już tylko jednej wygranej, świdniczanom aż trzech. Początek spotkania o godzinie 18.30.
Polski Cukier Avia Świdnik – BKS Visła Proline Bydgoszcz 0:3 (23:25, 19:25, 24:26)
Polski Cukier Avia: Walawender, Rećko, Obermeler, Urbanowicz, Toma, Kalinowski, Kuś (libero) oraz Guz (libero), Durski.
BKS Visła Proline: Masny, Gutkowski, Wierzbicki, Kaźmierczak, Galabov, Marcyniak, Bonisławski (libero) oraz Owczarz, Radziwon, Jędruszczak (libero).
MVP: Michal Masny (BKS Visła Proline).