BBTS Bielsko-Biała – LUK Politechnika Lublin 3:1. Nie udał się rewanż

Środowe spotkanie było już drugim w ciągu dwóch dni. We wtorek BBTS i LUK Politechnika zmierzyły się w zaległym meczu 5. kolejki Tauron 1. Ligi. Lepsi w tej konfrontacji okazali się gospodarze wygrywając 3:0. Wprawdzie w trzeciej partii lublinianie mieli dwie piłki setowe, których nie potrafili skończyć, ale dwa pierwsze sety oddali praktycznie bez walki przegrywając do 16 i 17. W meczu pucharowym siatkarze LUK Politechniki żądni byli rewanżu.

Pierwsza odsłona należała jednak do gospodarzy, którzy zwyciężyli 25:19. Zdecydowanie lepiej było w drugiej partii. W ekipie przyjezdnych na rozegraniu dobrze radził sobie Kamil Durski, w ataku brylowali Jędrzej Goss i Paweł Rusin. Lublinianie po kilku akcjach wręcz zmietli rywala. Dość powiedzieć, że LUK Politechnika prowadziła 13:5. Podopieczni trenera Macieja Kołodziejczyka rozkręcali się z akcji na akcję. W pewnym momencie było już 17:8 dla gości. Chwilę później ekipa z Lubelszczyzny wygrywała 18:11. O czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Końcówka tego seta była jednak bardzo wyrównana. Wszystko przez niefrasobliwość przyjezdnych i dobrą postawę BBTS. Miejscowi zmniejszyli straty do dwóch punktów (21:19). Nic dziwnego, że na przerwę w grze zdecydował się trener lublinian. Skuteczny blok Jakuba Wachnika i Konrada Stajera dał przyjezdnym 24 punkt (24:22). Zagrywka w siatkę gospodarzy przesądziła o zwycięstwie LUK Politechniki 25:23.

W trzecim secie BBTS wyszedł na prowadzenie 4:1, co skłoniło trenera Kołodziejczyka do skorzystania z pierwszej przerwy w grze. Drugą lubelski szkoleniowiec wykorzystał przy wyniku 13:8 dla gospodarzy. Już do końca partii wynik kontrolowali miejscowi: 15:11, 18:14, 23:18 i 25:19.

W czwartej odsłonie miejscowi wygrali 25:23 i przypieczętowali awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

BBTS Bielsko-Biała – LUK Politechnika Lublin 3:1 (25:19, 23:25, 25:19, 25:23)

LUK Politechnika: Durski, Rusin, Wachnik, Szaniawski, Goss, Stajer, Majstorvić (libero) oraz Pająk, Romać.