Nie tak pierwszy mecz z Wisłą AGH wyobrażali sobie kibice Szóstki Biłgoraj. Ich pupilki przegrały z ekipą z Krakowa 2:3 po bardzo wyrównanym spotkaniu.
A dodatkowo miała przewagę własnego parkietu. Szybko okazało się jednak, że przedmeczowe rozważania niewiele znaczą.
Dwa pierwsze sety na swoją korzyść rozstrzygnęły przyjezdne. Najpierw pokonały ekipę Adama Grabowskiego 25:23, a w drugim rozdaniu 25:20.
Gospodynie wzięły się jednak w garść i zdołały doprowadzić do wyrównania, zwyciężając w dwóch kolejnych odsłonach do 19.
W tie-breaku więcej zimnej krwi zachowały jednak zawodniczki z Krakowa. I wygrały 16:14, dzięki czemu wyszły na prowadzenie w walce o zwycięstwo w grupie czwartej II ligi siatkarek. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, a mecz numer dwa zostanie rozegrany już w niedzielę o godz. 15. Ponownie w hali przy ul. Targowej w Biłgoraju.
Niestety nie wiadomo, czy koleżankom będzie mogła pomóc liderka Szóstki - Paula Rauch, która doznała kontuzji kolana i wylądowała w szpitalu. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz.
Szóstka Biłgoraj - Wisła AGH Kraków 2:3 (23:25, 20:25, 25:19, 25:19, 14:16)
Szóstka: Rauch, Żółtańska, Kocemba, Wyszomierska, Kundera, Filipowicz, Pietrzyk (libero) oraz Blacha, Obszyńska.