Speed Car Motor Lublin wciąż nie ma kontraktów z zawodnikami, którzy będą reprezentować barwy klubu w przyszłorocznych rozgrywkach Nice PLŻ.
Po wywalczeniu awansu do Nice Polskiej Ligi Żużlowej lubelscy działacze zapowiedzieli budowę składu, który powalczy o udział w fazie play-off przyszłorocznych zmagań na zapleczu najlepszej ligi świata. Okienko transferowe rozpoczęło się w ubiegłą środę i potrwa do 14 listopada, ale na razie do publicznej wiadomości nie zostały podane żadne informacje o nowych kontraktach. Kibice na razie poruszają się w sferze spekulacji i plotek, a w ostatnich dniach żyli zapowiedzią wczorajszej konferencji prasowej, na której miał zostać ogłoszony skład drużyny. Do takiego spotkania jednak nie doszło, choć jak udało się nam dowiedzieć, klub miał w planach jego zwołanie.
Zmiana zamierzeń związana jest z zamieszaniem w polskim żużlu. Chodzi o kwestie dotyczące nowego regulaminu PGE Ekstraligi, z którego zapisami nie zgadza się wielu żużlowców. Z tego powodu wielu z nich odmawia podpisywania umów, a ta sytuacja odbija się pośrednio na klubach z niższych lig.
– Zawodnicy nie spieszą się z parafowaniem umów – przyznaje Piotr Więckowski, menadżer Speed Car Motoru. – My mamy kilku domówionych żużlowców, ale podpisów wciąż brakuje. Czekamy cierpliwie na rozwój wydarzeń. Nie chcę mówić o nazwiskach, żeby nie okazać się niepoważnym. Skład ogłosimy prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Działacze nie zdradzają szczegółów nawet, jeśli chodzi o tych, którzy występowali w barwach Motoru w zakończonym już sezonie. Pozostanie w Lublinie na kolejny rok zapowiedział już Robert Lambert. Dyrektor sportowy klubu Jakub Kępa wyraził także chęć zatrzymania w zespole Daniela Jeleniewskiego i Pawła Miesiąca. W przypadku tego ostatniego w mediach pojawiły się jednak informacje o jego powrocie do drugoligowej Stali Rzeszów. Czy są one prawdziwe?
– Kontaktowałem się z klubem z Rzeszowa, dziś mam w planach kolejne rozmowy gdzie indziej. Ale pierwszeństwo ma u mnie Lublin, choć ostatnio negocjacje stanęły w miejscu. Chce dalej tu startować, ale zależy mi na warunkach, które pozwolą mi odpowiednio przygotować się pod względem sprzętowym do występów w pierwszej lidze – mówi nam Paweł Miesiąc.
Wśród zawodników, którzy mieli wzmocnić skład Speed Car Motoru wymieniany był m.in. Peter Kildemand (na zdjęciu). Wczoraj prezes Unii Tarnów ogłosił jednak, że Duńczyk ustalił warunki kontraktu z beniaminkiem PGE Ekstraligi, choć do podpisania umowy jeszcze nie doszło.