Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Żużel Niespełna miesiąc przed startem sezonu 2015 nadal nie wiadomo, ile drużyn pojedzie w II lidze. W grę wchodzi jej połączenie z I ligą. Być może decyzja w tej sprawie wreszcie zapadnie w tym tygodniu.
Pierwszy mecz sezonu 2015 KMŻ Motor Lublin miał pojechać w lany poniedziałek, 6 kwietnia, a jego rywalem miał być Włókniarz Częstochowa. Główna Komisja Sportu Żużlowego zdecydowała się jednak na radykalny krok odmawiając spadkowiczowi z ekstraligi licencji na starty w lidze. Taką samą decyzję otrzymali działacze Wybrzeża Gdańsk. W tej sytuacji z sześciozespołowego składu II ligi wypadły dwie drużyny i pojawiły się pytania, m.in. o kształt rozgrywek.
W środowisku żużlowym liczono jeszcze, że GKSŻ pozwoli jechać w II lidze ekipie Hawi Racing Team z Opola. Już wiadomo jednak, że w tym roku miasto mistrza świata Jerzego Szczakiela nie wystąpi w rozgrywkach ligowych. 28 lutego wygasła bowiem licencja dla Kolejarza Opole.
Nie ma też większych szans na start nowego tworu, czyli Hawi Racing. Ostatnie rozmowy pomiędzy GKSŻ i oboma klubami z Opola zakończyły się fiaskiem.
Co dalej? Mimo, że do planowanego rozpoczęcia sezonu pozostał niecały miesiąc, to w klubach, w tym KMŻ Motor, nie wiedzą na czym stoją. Scenariuszy jest kilka, w tym połączenie drugiej ligi z pierwszą. Nadzieją na jazdę większej liczy drużyn niż cztery w II lidze jest ostatnia decyzja działaczy mającej miejsce w Nice PLŻ (I liga) Polonii Bydgoszcz.
Klub znad Brdy tonie w długach, ale działacze Polonii rozmawiali z prezydentem Bydgoszczy o możliwościach ratowania bankrutującej drużyny. Miasto zadeklarowało kwotę w wysokości 1,5 miliona złotych wsparcia na ten sezon.
Dodatkowo, ratunkiem dla rozgrywek II ligi może być także drużyna… Polskiego Związku Motorowego, która jeździłaby na torze w Poznaniu. Trzon zespołu stanowiliby młodzi zawodnicy, mogący dzięki temu mieć okazję do nabrania obycia z ligowym żużlem. Szkoleniowcem ekipy byłby Rafał Dobrucki, trener kadry młodzieżowej.
Co na to GK SŻ?
- To jest dla nas bardzo trudna sytuacja i nikt w niej nie czuje się komfortowo. Chciałbym jednak przypomnieć, że całkiem niedawno mieliśmy dylemat związany z rozgrywkami o mistrzostwo II ligi ze względu na niepewną sytuację z Victorią Piła.
Ostatecznie tuż przed rozgrywkami, dla dobra pilskiego klubu, zdecydowaliśmy się wyrazić zgodę na to aby przystąpił on do rozgrywek. I dobrze się stało, cierpliwość została wynagrodzona. Prosiłbym więc, aby działacze z Piły wyrażając publicznie swoje opinie na ten temat pamiętali o tamtym wydarzeniu.
Co do ostatecznego kształtu ligowych rozgrywek w PLŻ2 dajmy sobie jeszcze około tygodnia czasu na ostateczne rozstrzygnięcie tych kwestii. Musimy dokładnie przeanalizować między innymi propozycje kalendarzowe zgłaszane do nas przez kluby. Natomiast na 20 marca w Krakowie zaplanowaliśmy spotkanie prezesów klubów Nice PLŻ oraz PLŻ 2, na którym omówimy ogólną sytuację przed nowym sezonem oraz sprawy sponsorskie i telewizyjne – powiedział Piotr Szymański, prezes GKSŻ na portalu polskizuzel.pl.
W środowisku żużlowym liczono jeszcze, że GKSŻ pozwoli jechać w II lidze ekipie Hawi Racing Team z Opola. Już wiadomo jednak, że w tym roku miasto mistrza świata Jerzego Szczakiela nie wystąpi w rozgrywkach ligowych. 28 lutego wygasła bowiem licencja dla Kolejarza Opole.
Nie ma też większych szans na start nowego tworu, czyli Hawi Racing. Ostatnie rozmowy pomiędzy GKSŻ i oboma klubami z Opola zakończyły się fiaskiem.
Co dalej? Mimo, że do planowanego rozpoczęcia sezonu pozostał niecały miesiąc, to w klubach, w tym KMŻ Motor, nie wiedzą na czym stoją. Scenariuszy jest kilka, w tym połączenie drugiej ligi z pierwszą. Nadzieją na jazdę większej liczy drużyn niż cztery w II lidze jest ostatnia decyzja działaczy mającej miejsce w Nice PLŻ (I liga) Polonii Bydgoszcz.
Klub znad Brdy tonie w długach, ale działacze Polonii rozmawiali z prezydentem Bydgoszczy o możliwościach ratowania bankrutującej drużyny. Miasto zadeklarowało kwotę w wysokości 1,5 miliona złotych wsparcia na ten sezon.
Dodatkowo, ratunkiem dla rozgrywek II ligi może być także drużyna… Polskiego Związku Motorowego, która jeździłaby na torze w Poznaniu. Trzon zespołu stanowiliby młodzi zawodnicy, mogący dzięki temu mieć okazję do nabrania obycia z ligowym żużlem. Szkoleniowcem ekipy byłby Rafał Dobrucki, trener kadry młodzieżowej.
Co na to GK SŻ?
- To jest dla nas bardzo trudna sytuacja i nikt w niej nie czuje się komfortowo. Chciałbym jednak przypomnieć, że całkiem niedawno mieliśmy dylemat związany z rozgrywkami o mistrzostwo II ligi ze względu na niepewną sytuację z Victorią Piła.
Ostatecznie tuż przed rozgrywkami, dla dobra pilskiego klubu, zdecydowaliśmy się wyrazić zgodę na to aby przystąpił on do rozgrywek. I dobrze się stało, cierpliwość została wynagrodzona. Prosiłbym więc, aby działacze z Piły wyrażając publicznie swoje opinie na ten temat pamiętali o tamtym wydarzeniu.
Co do ostatecznego kształtu ligowych rozgrywek w PLŻ2 dajmy sobie jeszcze około tygodnia czasu na ostateczne rozstrzygnięcie tych kwestii. Musimy dokładnie przeanalizować między innymi propozycje kalendarzowe zgłaszane do nas przez kluby. Natomiast na 20 marca w Krakowie zaplanowaliśmy spotkanie prezesów klubów Nice PLŻ oraz PLŻ 2, na którym omówimy ogólną sytuację przed nowym sezonem oraz sprawy sponsorskie i telewizyjne – powiedział Piotr Szymański, prezes GKSŻ na portalu polskizuzel.pl.
