Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zadłużenie szpitali marszałkowskich drastycznie rośnie, ale marszałek nie kwapi się o apelowanie do premiera o zwiększenie finansowania publicznej ochrony zdrowia. Zabiegali o to radni opozycji, którzy sugerują, że władze województwa obawiają się krytykować rząd PiS.
W szpitalu nie tylko sprzątają, ale i pomagają pielęgniarkom zajmować się pacjentami. Gdyby były salowymi, to mogłyby liczyć na wyższe pieniądze, ale ich stanowisko nazywa się pracownik serwisowy. 300 takich osób zatrudnionych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie domaga się podwyżek. Już wiadomo, że dostaną je tylko niektórzy pracownicy.
1 miliard 183 miliony złotych – tyle na koniec czerwca wynosiło zadłużenie wszystkich zakładów opieki zdrowotnej podległych marszałkowi. Połowa tej kwoty to „zasługa” Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie. Drugi najbardziej zadłużony jest COZL, którego szefowa – mimo minusa na koncie – w końcu dostała roczną nagrodę.
Rosnąca liczba zachorowań na Covid-19 ale i na grypę, zmusiła dyrekcję szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie do czasowego ograniczania odwiedzin na wybranych oddziałach.
Nowy oddział pulmonologiczny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego powstanie przy ul. Herberta w Lublinie. Pieniądze dało Ministerstwo Zdrowia z funduszu na walkę z Covid-19
Nie można kosztem zdrowia pacjentów oraz dyżurujących na nim lekarzy podejmować próby restrukturyzacji zadłużenia szpitala – piszą lekarze z Oddziału Urazowo-Ortopedycznego do dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie. Zrozumienia raczej nie znajdą, bo dyrektor zmiany nazywa „poprawą komfortu i jakości opieki nad pacjentem”.
Ogromna strata w działalności szpitala nie przeszkodziła marszałkowi województwa przyznać 48 tys. zł dyrektorowi Piotrowi Matejowi. Zadłużony po uszy szpital przy Kraśnickiej to jedyna medyczna jednostka marszałkowska, której działalność zakończyła się stratą, a mimo to dyrektor został nagrodzony
25 operacji z wykorzystaniem robota da Vinci wykonał do tej pory szpital przy al. Kraśnickiej w Lublinie. W piątek odbyły się pierwsze zabiegi z zakresu ginekologii. Trwają też szkolenia tutejszych lekarzy, żeby mogli wykonywać operacje samodzielnie, bez wsparcia specjalistów z zewnątrz.
Szpital wykona więcej operacji, pomoże też większej liczbie pacjentów w najpoważniejszym stanie. Za nowy oddział szpitala przy al. Kraśnickiej, w którym będzie blok operacyjny i oddział intensywnej terapii, zapłaci głównie Unia Europejska.
Wzrost cen i „presja płacowa”, czyli wynagrodzenia pracowników – z tego powodu zdaniem urzędników marszałka w 10 podległych mu zakładach opieki zdrowotnej pogorszyła się sytuacja finansowa. Cztery z nich zakończyły miniony rok stratą, a najwyższą zanotowało Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.
Nowy budynek zabiegowo-anestezjologiczny powstanie przy szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Unia Europejska dołoży do inwestycji wartej 78 mln zł blisko 65 mln zł.
Pacjenci mają jeść smaczniej i zdrowiej. Pranie pościeli ma kosztować mniej i nie trzeba będzie jej wozić na Podkarpacie. Szpital przy Kraśnickiej wyda 37 milionów złotych na remont kuchni i odtworzenie pralni.
Problem z operacjami w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Podczas ulewy do sal w bloku operacyjnym dostała się woda.
Nikogo nie będziemy zwalniać, a wręcz przeciwnie, będziemy zapewne musieli szukać nowych pracowników – to deklaracja dyrektora szpitala przy al. Kraśnickiej, który od dzisiaj jest największą pod względem liczby łóżek placówką medyczną w regionie.
Zatrucia środkami ochrony roślin, próby samobójcze, łączenie leków z alkoholem. Rocznie na toksykologię przy al. Kraśnickiej w Lublinie trafia 3200 pacjentów. W poniedziałek szpital dostał unijne środki na modernizację oddziału. Inwestycja to jeden z elementów ratowania zadłużonego po uszy szpitala.
Szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej w Lublinie jako pierwszy w regionie kupił robota da Vinci. Pierwsze operacje z użyciem tego nowoczesnego systemu planowane są na kwiecień.
Dyrektor szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie dziękuje pielęgniarkom i pielęgniarzom, którzy w ostatniej chwili zrezygnowali z zaplanowanego na dziś strajku.
To bardzo zaawansowane narzędzie chirurgiczne, pozwala na większą precyzję, minimalizuje ryzyko powikłań. Robot sam jednak nie operuje. Tylko od lekarza zależy, jaka będzie jakość zabiegu, aby pacjent odniósł jak najwięcej korzyści – tłumaczą lubelscy lekarze, którzy po raz pierwszy operują z pomocą robota da Vinci.
Sześć sal operacyjnych i oddział intensywnej terapii znajdzie się w nowym budynku szpitala przy al. Kraśnickiej. Projekt jest już gotowy. Do Urzędu Miasta trafił właśnie wniosek o pozwolenie na roboty budowlane. Prace miałyby ruszyć już wiosną.
Oddział dziecięcy to cztery łóżka, a opiekę medyczną sprawują lekarze z oddziału neonatologicznego – nadal utrzymuje dyrekcja szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. – Chcą kłaść chore dzieci obok kobiet, które dopiero urodziły i noworodków czy na sali intensywnej opieki nad wcześniakami? – pytają ironicznie medycy i twierdzą, że łóżka stoją, ale w magazynie.
Lekarze z Lublina wydzwaniają po oddziałach dziecięcych w całym regionie i szukają miejsca dla małych pacjentów, których Uniwersytecki Szpital Dziecięcy nie może już przyjąć z braku miejsc. W tym samym czasie Oddział Dziecięcy szpitala przy al. Kraśnickiej tylko udaje, że działa. Cztery wykazywane tu łóżka do leczenia dzieci to fikcja.
Chore dzieci z Lublina są wożone nawet do Hrubieszowa czy Janowa Lubelskiego, bo w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym czasami brakuje dla nich miejsc. Ekstremalnie trudną sytuację mógłby ratować Szpital Wojewódzki przy al. Kraśnickiej. Dzięki relacjom medyków odkryliśmy, że oddział pediatryczny w tym miejscu od roku działa jednak tylko na papierze.
– Ludzie dosłownie tłoczyli się na korytarzu – skarżą się znowu na organizację szczepień przeciwko Covid-19 w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie jego pracownicy. – Nie jesteśmy w stanie uniknąć kolejki – tłumaczy dyrekcja.
Zarząd Województwa Lubelskiego powołał dzisiaj Piotra Mateja na stanowisko dyrektora wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Od posiedzenia komisji konkursowej nie minął nawet tydzień.
ROZMOWA Z Piotrem Matejem, dyrektorem Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.